Zaloguj się:

lub  
 
 

Trenuj z głową!

 

autor: Iwona Ludwinek - Zarzeka, opublikowano: 04/10/2012

 

Trenujesz ciężko, 5 a może 6 razy w tygodniu. W 100% realizujesz plan. Podbiegi, interwały, długie  wybiegania. Tygodniowo pokonujesz 70 a może nawet 80 km. Startujesz w zawodach docelowych, biegniesz ile sił w nogach, po czym okazuje się, że wynik końcowy nie jest zadowalający. Co więcej, mijają miesiące, a ty wciąż nie możesz pochwalić się swoimi nowymi życiówkami. W takim razie bodźce były za słabe- myślisz. Wydłużasz treningi, dorzucasz drugi akcent siły biegowej. Stwierdzasz, że bieg w drugim zakresie to za mało, więc podkręcasz tempo do takiego, które oscyluje już na granicy zakresu trzeciego. Startujesz i...? Dramat, brak postępów. Dokupujesz kompresyjną odzież, pijesz specjalistyczne wyciągi mające poprawić twoją wydolność. Jak daleko się posuniesz? 

STOP!

 

Być może słyszałaś takie zdanie, że twoja forma wzrasta nie wtedy gdy trenujesz, ale gdy odpoczywasz. Nie oznacza to jednak, że im dłużej leżysz, tym będziesz sprawniejsza. Chodzi tu o to, że trening jest tylko bodźcem do tego, by podczas błogiego wylegiwania się, twoje mięśnie, ścięgna, nabrały mocy.  A teraz wyobraź sobie sytuację: każdego dnia przez przynajmniej godzinę wyklepujesz swoje biegowe ścieżki. Wracasz do domu obolała, ale szczęśliwa. Następnego ranka wstajesz i znów wychodzisz na trening. Niestety przez noc mięśnie nie zdążyły się odbudować. One w tym czasie walczą o przetrwanie, a ty znów zmuszasz je do ciężkiej pracy. Wiedz również, że czasem nawet i dwie doby nie wystarczą, by liczne mikrourazy w pełni zniknęły. I tak oto po wielu tego typu tygodniach stajesz na starcie, lecz niestety ciało nie spełnia twoich oczekiwań. Co wtedy?

 

Zrób sobie przerwę

Zajmij się czymś innym. Basen, rower, taniec- wszystko co lubisz. Niech to będzie tydzień, dwa a nawet trzy tygodnie odpoczynku. W tym czasie zresetuj zmęczenie i przeorganizuj swój plan treningowy. Czy na pewno musisz biegać 5-6 razy w tygodniu? Tak, pod warunkiem, że chcesz złamać 3 godziny w maratonie. Jeśli biegasz na poziomie 3.30 lub 4 godzin, daj sobie na luz. A może twoim celem jest złamanie 1:50 w półmaratonie? Tym bardziej! Treningi 4 razy w tygodniu wystarczą, by osiągać przyzwoite wyniki.

 

Wróć do biegania

Już wiesz, że nie należy dopuścić do przemęczenia. Zatem rozpoczynasz treningi, jednak rób to spokojnie. W pierwszym tygodniu wystarczy wyjść trzy razy. Bez przebieżek, bez siły, po prostu swobodny bieg. W drugim,  możesz wprowadzić lekkie przebieżki. Dalej już idziesz zgodnie z założonym planem. Jednak pamiętaj, niech znajdzie się miejsce na dni wolne, czyli np. biegasz we wtorek, czwartek, sobotę, niedzielę. W pozostałe dni zorganizuj sobie czas tak, by znalazło się miejsce na dodatkową dyscyplinę i, rzecz najważniejsza, gimnastykę siłową. Mięśnie pleców, brzucha, pośladków- to to, co pomoże ci biec stabilnie przez wiele kilometrów. Grunt, to znaleźć równowagę między wysiłkiem, a regeneracją. Owszem, są okresy, gdy trenujesz bardzo mocno, lecz wtedy znajdujesz odpowiednio dużo czasu na odpoczynek. Po to właśnie, by powrócić jeszcze szybszą i mocniejszą.

 

Tak naprawdę ważne jest, by skupić się na tym, do czego zdolne jest nasze ciało teraz. Jeśli wykorzystamy wszystkie środki już na początku naszej biegowej kariery, przy łamaniu 4 godzin w maratonie, to co wprowadzimy dalej? Nie możesz uczyć się poprawnie pisać, bez uprzedniej nauki trzymania długopisu. A z kolei nieustanne ćwiczenia tej czynności, w końcu osłabią twoją dłoń. Tak samo jest z bieganiem. Jeśli przemęczysz swoje ciało, w pewnym momencie nie tylko nie polepszysz wyników. W pewnym momencie ono powie po prostu, że się już dalej z tobą na żaden trening nie wybiera.

Dodaj komentarz

Komentarze (1)

  • Napisany przez Feecuff, 22/11/2021 4:46pm (2 lata temu)

    Propecia Side Effects Anxiety <a href="https://ocialisshop.com/ ">online cialis</a>

Kanał RSS komentarzy na tej stronie | Kanał RSS dla wszystkich komentarzy