Wózek do biegania THULE Glide [TEST]

autor: Elżbieta Wrona, opublikowano: 23/12/2015

Dzięki uprzejmości portalu biegaczki.pl dostałam możliwość przetestowania wózka do biegania THULE Glide. Bez zastanowienia się zdecydowałam skorzystać z takiej możliwości, gdyż pokochałam biegać, a często było to niemożliwe przez konieczność pozostania z dzieckiem w domu. W końcu pogodzenie macierzyństwa z bieganiem jest niemałym wyzwaniem. Moja 2-letnia córcia jest bardzo energicznym dzieckiem, która potrzebuje bezpiecznego i stabilnego wózka, który będzie się łatwo i lekko prowadzić mimo jej 15 kg wagi.

Pierwsze wrażenia

Po otrzymaniu wózka do biegania, moje pierwsze wrażenie było bardzo miłe. Lekki -  bo jego waga nie przekraczała 10 kg, zabierający niedużo miejsca. Ramy wózka wydawały się stabilne i mocne, ale nie ciężkie. Samo złożenie (3 koła i łącznik do zamocowania przedniego koła) zajęło kilka minut. Oczywiście wózek można rozkładać i składać bez konieczności rozmontowywania kół, co jest już błyskawiczną czynnością – przekręcając jeden element w łatwo dostępnym miejscu.

Regulacja siedziska i pasów

Kolejną rzeczą jaką zrobiłam po złożeniu wózka było sprawdzenie siedzenia i zamontowanych pasów do wielkości mojego dziecka. Kolejny raz wózek miło mnie zaskoczył,  gdyż zarówno regulacja pasów jak i siedzenia do pozycji półleżącej odbywały się bardzo sprawnie. Pasy są dodatkowo zabezpieczone przyjemnym materiałem, który chroni dziecko przed otarciami od elementów  plastikowych od regulacji.

Funkcjonalność wózka

Kolejnym udogodnieniem dla rodzica jest regulowana rączka wózka, która pokryta jest miłą pianką. Sama regulacja jest poręczna – wystarczy przycisnąć dwa przyciski w rączce.  Pod wózkiem znajduje się poręczna przestrzeń „bagażowa” oraz pod siedziskiem zamontowana jest dodatkowa siatka do włożenia rzeczy mało-gabarytowych, które mogłyby się wylewać, przesuwać, np. butelka dla dziecka. Cały wózek wykonany jest z materiału, który z łatwością można przeprać, gdyż powłoka jest śliska co powoduje to że wilgoć się nie przedostaje. Daszek jest regulowany, dość obszerny. Jednak bez dodatkowej folii przeciwdeszczowej w wietrzny lub mżysty dzień, sam daszek nie będzie chronił dziecka.

Wózek w biegu

Bieganie i spacerowanie według moich odczuć wypadło bardzo dobrze. Mimo, iż przednie koło jest bez możliwości skrętnej nie wpływa to negatywnie na swobodne poruszanie się w biegu. Wózek trzyma się mocno drogi zarówno asfaltowej jak i leśnych ścieżek. Prowadzi się go lekko, swobodnie nawet jedną ręką.

Dzięki dużym kołom i tylniej amortyzacji dziecko nie odczuwa nierówności i mimo iż może się mocno kręcić siedząc, wózek nie ma możliwości przechylenia, przewrócenia. Dziecko w wózku jest bardzo bezpieczne, siedzi mu się z pewnością bardzo wygodnie za sprawą obszernego siedzenia i miłego obicia. Dodatkowo w miejscach łatwo dostępnych dla dziecka są umieszczone kieszonki z siatki, w których można włożyć jakąś dodatkową przekąskę czy niewielką zabawkę...

Hamulec postojowy zamontowany przy tylnich kołach jest łatwo dostępny i mocno trzyma. Jednak jest go dość ciężko uruchomić i tym samym odblokować. Powodem tego jest fakt, że zrobiony jest z drutu który w delikatnym letnim obuwiu może być dość nieprzyjemny w użytkowaniu. Natomiast hamulec ręczny zamontowany na rączce wózka sprawdza się dobrze, działa na przednie koło. 

Przenoszenie po schodach jak i chowanie wózka do samochodu nie sprawia trudności. Jego lekkość i dodatkowe zabezpieczenie, które blokuje możliwość rozłożenia w trakcie podnoszenia wózka jest dodatkowym atutem.

Podsumowując

Wózek w ogólnym teście sprawdził się znakomicie. Sam jego wygląd sprawia, że nie może stać bezczynnie. Jego lekkość w prowadzeniu świetnie sprawdza się zarówno jako wózek biegowy jak i zwykła spacerówka.

Z pewnością poleciłabym wózek każdemu rodzicowi, gdyż ruch na świeżym powietrzu będzie już tylko samym przyjemnym doświadczeniem zarówno dla pociechy jak i rodzica. Warto biegać po ciąży, a wózek dedykowany do biegania zdcydowanie to ułatwia. Maksymalne obciążenie wózka według producenta wynosi 34 kg, co świadczy o długoletniej możliwości korzystania ze wspólnych  przebieżek.

Cena może nie należy do najniższych (ok 2 tys. zł) ale jego wizualny i mocny design wart jest swojej ceny. Dodatkowe akcesoria jak folia przeciwdeszczowa lub przednia osłona na wiatr powinna być w standardzie wózka. Bez tego jednak w „niepogodę” dziecko byłoby zbyt narażone na łatwe przeziębienie.

Przeczytaj również

Pranie ubrań sportowych: Dodatek do prania eliminujący nieprzyjemny zapach odzieży sportowej HG [TEST]

Pranie ubrań przepoconych po treningu to jedno z większych wyzwań w domu każdego sportowca. Bez względu na cudowne technologie, które obiecują producenci odzieży treningowej przykry zapach zawsze się ...

Mactronic Rebel - mała czołówka, duże możliwości [TEST]

Szukasz solidnej lampki czołowej do biegania, która spełni nawet bardzo wysokie wymagania, a przy tym nie zrujnuje twojego budżetu? Może warto zaufać polskiej marce Mactronic?

Czołówka Mactronic Maverick [TEST]

Jeśli szukasz solidnej czołówki, która umożliwi Ci bezpieczne przemieszczanie się nawet w środku ciemnego lasu to zdecydowanie możesz wziąć pod uwagę nowość z rodziny marki Mactronic.

Czołówka do biegania Mactronic FREEQ [TEST]

140 lumenów, prawie 7h świecenia na 100% mocy i lekka waga czynią tą lampkę świetną opcją dla każdej biegaczki, której zdarza się eksplorować trasy po zmierzchu lub przed świtem.

Czołówka do biegania LEDLENSER NEO [TEST]

Lekkość, niewielki rozmiar, dobre światło i łatwość obsługi czynią lampkę czołową Ledlenser Neo idealnym wyborem dla każdej biegaczki. Do tego w ofercie znajdziemy ciekawą kobiecą kolorystykę.