autor: Katarzyna Żbikowska-Jusis, opublikowano: 21/08/2015
Nie zawsze biegam z telefonem. Nie jest mi potrzebny ponieważ nie korzystam ze sportowych aplikacji zliczających kilometry. Od tego mam specjalny zegarek. A czasami lubię po prostu wyjść pobiegać bez żadnych technologii. Mnóstwo biegaczek jednak korzysta właśnie ze smartfona do analizowania swoich treningów zapisywania biegowych tras i osiągnięć. Postanowiłam więc specjalnie dla was przetestować nowość rynkową marki SHOCKSOCK – etui na smartfon EZIFLEX.
Wygląd i wykonanie
Etui SHOCKSOCK EZIFLEX jest wyjątkowo starannie wykonane. Producent nazywa ten model luksusowym i ma ku temu solidne podstawy. Zdecydowanie nie ma tu miejsca na bylejakość. Za elegancki wygląd odpowiadają wykorzystane materiały typu „carbon style”. Zapięcie stanowi szeroka regulowana guma wysokiej jakości.
Etui ma odblask wszyty wokół folii na ekran – jest to przemyślane rozwiązanie ponieważ im więcej odblasków mamy na sobie podczas biegania wieczorową porą tym bezpieczniejsze jesteśmy na drodze.
Ten model występuje w trzech kolorach – czerwonym, czarnym i fioletowym.
Dopasowanie etui
Etui SHOCKSOCK EZIFLEX dobiera się do konkretnego modelu smartfona dzięki czemu możemy mieć pewność, że będzie idealnie pasowało. Telefon mieści się perfekcyjnie – wchodzi do etui ciężko i tak ma być, żeby nic się nie przemieszczało, nie skakało i przede wszystkim – nie wypadło po drodze.
Kwestia dopasowania etui do ciała to już inna kwestia. U mnie tutaj pojawił się kłopot. Chociaż nigdy nie uważałam się za chudzielca (przeciwnie, mam sporo mięśni również na ramionach jako, że pompki i inne ćwiczenia siłowe nie są mi obce:)) zakładając pierwszy raz etui na ramię poczułam się filigranowa. Etui ma spory zasięg regulacji gumki do szerokości ramienia jednak jak przeczytałam później na stronie producenta „pasuje na każde ramię o 27cm obwodu lub więcej”. Cóż, moje ramie ma centymetr mniej i trochę brakuje mi tego dopasowania. Etui się trzyma kiedy stoję, ale podczas biegu co jakiś czas muszę je jednak poprawiać.
Gdyby nie to, pewnie o wiele łatwiej było by mi się przystosować do biegania z nim na ramieniu, bo w gruncie rzeczy jest wygodne – bardzo lekkie więc waży w zasadzie tyle co schowany w nim telefon.
Funkcjonalność etui na telefon
Przezroczysty front etui jest bardzo praktyczny ponieważ można przez niego nawigować na ekranie dotykowym. Trzeba oczywiście nieco mocniej przesuwać po nim palcem, ale działa bez zarzutu. Dla kogoś, kto potrzebuje mieć do telefonu szybki dostęp podczas biegu to rewelacyjne rozwiązanie.
Etui jest wodoodporne więc nie musimy się obawiać, że telefon nam zamoknie kiedy złapie nas nieoczekiwana burza. To bardzo duży plus. Chyba żaden pasek biegowy czy inny gadżet nie zapewni takiego komfortu psychicznego.
Z boku etui znajduje się malutka kieszonka na klucz np. do samochodu czy do domu (pod warunkiem, że masz jeden klucz a nie cały plik kluczy). Dla mnie ta kieszonka jest nieco za mała – lubię mieć przy sobie kilka złotych (np. na coś do picia) i chusteczki higieniczne.
Podsumowując – Warto? Nie warto?
Jak wszędzie tak i tu wszystko zależy od indywidualnych upodobań.
Mnie bieganie z telefonem w etui nie przekonuje. Ogromny smartfon na moim kobiecym ramieniu wygląda ogólnie dość groteskowo. Poza tym nie przepadam za bieganiem z telefonem „na wierzchu” więc wszelkie opaski na ramię nie są moimi faworytami jeśli chodzi o przechowywanie telefonu podczas biegu.
Jeśli jednak lubisz biegać z telefonem i potrzebujesz mieć do niego szybki dostęp na trasie to etui z pewnością cię nie rozczaruje. Chyba, że jesteś bardzo szczupła i masz szczupłe ramiona (patrz akapit Dopasowanie). Obiektywnie, etui SHOCKSOCK jest wysokiej jakości i z pewnością posłuży przez dłuższy czas.
Newsletter
Zapisz się do naszego newslettera i bądź na bieżąco !
Dodaj komentarz
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie dodał komentarza
Kanał RSS komentarzy na tej stronie | Kanał RSS dla wszystkich komentarzy