autor: Katarzyna Żbikowska-Jusis, opublikowano: 05/02/2014
Kilka lat temu zaczęło być o niej głośno, w swojej dotychczasowej karierze zdobyła 14 tytułów Mistrzyni Polski, dwukrotnie reprezentowała Polskę na Igrzyskach Olimpijskich, jest rekordzistką świata w biegu na 2000m z przeszkodami. W 2013 roku spełniło się jej największe marzenie i została mamą. Miała już nie wracać do profesjonalnego biegania, ale... wróciła i szykuje się na Igrzyska Olimpijskie w Rio de Janeiro w 2016 roku! Co wpłynęło na zmianę jej decyzji? Jakie są jej najbliższe plany i co robi poza profesjonalnym bieganiem? Przeczytajcie wywiad z Wiolettą Frankiewicz.
Miałaś już nie wracać do profesjonalnego biegania. Co wpłynęło na zmianę decyzji?
Fakt, w 2012 roku po Igrzyskach Olimpijskich w Londynie stwierdziłam, że to już koniec profesjonalnego biegania, że teraz chcę się zająć rodziną. Jednak taka decyzja jest bardzo ciężka dla zawodowego sportowca – jeśli się to robi to dlatego, że się to kocha. Szczególnie trudno jest zdecydować o zakończeniu kariery jeśli w osiągnięciu celu przeszkodziła kontuzja. To właśnie przez kontuzję nie udało mi się zakwalifikować do Londynu. Jeśli teraz bym nie spróbowała to pewnie żałowałabym tego do końca życia. Poddać się bez walki? To nie w naszym sportowym stylu:)
Nie obawiałaś się jak to będzie w twoim wieku „wracać” do profesjonalnego sportu?
Dla sportowca zakończenie kariery jest bardzo trudne. Robisz coś co naprawdę kochasz i nagle w wieku trzydziestu kilku czy czterdziestu lat idziesz na „emeryturę” i musisz się z tym rozstać. Można oczywiście pracować z amatorami, być trenerem, ale to już nie to samo… Chcę jeszcze to poczuć, spróbować. Poza tym… w biegach długich, szczególnie kobiety, spokojnie mogą trenować i osiągać dobre wyniki do ok. 40 roku życia.
Dlatego maraton?
Kiedyś zarzekałam się, że nigdy w życiu nie będę biegać maratonów, że nie muszę sobie niczego udowadniać. Ale pracując z amatorami, którzy trenują do maratonu nie można nie wiedzieć jak to jest. Stąd taka decyzja. Dla chcącego nic trudnegoJ
Jak godzisz opiekę nad małym dzieckiem i profesjonalne treningi?
Mogę liczyć na duże wsparcie mojego męża. Paweł wziął roczny urlop rodzicielski dzięki czemu może jeździć ze mną do Spały, gdzie trenuję. Mogę więc spokojnie się przygotowywać, bo nie stresuję się, że dziecko jest gdzieś daleko. Paweł zajmuje się Małą kiedy idę na trening. Ale cały czas są w pobliżu.
Biegałaś z dzieckiem w wózku?
Na samym początku trochę tak - kiedy zaczynałam truchtać ok. 5 kilometrów. Teraz zmieniają się prędkości, poza tym nie ma takiej potrzeby bo kiedy idę na trening dzieckiem zajmuje się mąż.
Co jest teraz dla Ciebie najtrudniejsze?
Prawdę mówiąc najtrudniej mi rozruszać organizm przed drugim treningiem w ciągu dnia. Po pierwszym treningu odpoczywam i później naprawdę ciężko jest przełączyć się znów na „aktywny” tryb. Przez cały rok się nie ruszałam. Ciąża była zagrożona i nie wolno mi było robić zupełnie nic, nawet spacerować. Większość czasu po prostu przeleżałam więc teraz potrzebuje trochę czasu żeby się „przestawić”.
Twoim głównym celem są Igrzyska w Rio de Janeiro w 2016. A jakie masz plany w najbliższym czasie?
Najbliższy rok będzie czasem powrotu do treningu. Zaczęłam dopiero w listopadzie po roku nie biegania. To jest dla mnie nowa sytuacja, zobaczymy jak moje ciało się do tego dopasuje. Chciałabym już w 2014 roku wziąć udział w Mistrzostwach Europy w Zurichu. W 2015 roku są z kolei Mistrzostwa Świata w Pekinie…
Wspomniałaś, że będąc w ciąży nie mogłaś biegać, ani w ogóle za bardzo się ruszać. Dla tak aktywnej osoby musiało to być chyba bardzo ciężkie?
Pierwsze 2 – 3 tygodnie to była euforia, zmiana ponieważ długo czekaliśmy na dziecko. Jednak ciąża była zagrożona i lekarz zabronił mi wykonywać jakikolwiek wysiłek fizyczny. Dla aktywnej osoby to jest dramat. Gdyby nie świadomość, że rośnie we mnie mała istotka było by to bardzo ciężkie. Zajęłam się czytaniem książek, douczaniem angielskiego. Czego się nie robi żeby dziecko było zdrowe. Czas ciąży był dla mnie okresem wielkiego spokoju. Zazwyczaj wszędzie mnie pełno, ale w ciąży się wyciszyłam. To był bardzo dobry okres.
Jaki jest Twój ulubiony trening , a za jakim nie przepadasz?
Najbardziej lubię trening tempowy - krótkie, szybkie odcinki np. po 400 metrów. Nie lubię natomiast długich wolnych rozbiegań. Nudzą mnie:)
Założyliście z mężem Akademię Lekkoatletyczną i organizujecie treningi dla dzieci? Skąd taki pomysł?
Pomysł narodził się z chęci zarażenia dzici miłością do „lekkej”. Współczesna młodzież ma bardzo duże braki w ogólnorozwojówce. Dzieci trzeba zainteresować, zaintrygować. To nie jest tak, że im się nie chce. Na naszym obozie w Spale dzieciaki miały okazję zobaczyć na treningu znanych sportowców. Obok nich trenowali Tomasz Majewski czy Marek Plawgo. To dla większości dzieci duże przeżycie.
Na jakich zasadach przyjmujecie wychowanków do Akademii?
Przyjmujemy wszystkie dzieci, które są chętne. Uczymy o każdej konkurencji, o gwiazdach lekkiej atletyki – zarówno byłych, jak i obecnych. Aktualnie mamy grupę 10 dziewczynek w wieku 8-13 lat, które poznają tak naprawdę to czego nie ma na wf-ie. Mamy już 2 zawodniczki z medalami w Małopolsce i jedną kadrowiczkę.
Oprócz zajęć dla dzieci szkolicie również dorosłych. Jak to wyglada?
Raz w tygodniu prowadzimy zajęcia sprawnościowe dla amatorów. Poza tym piszemy dla nich plany treningowe, doradzamy. Czasami zabieramy także na krótkie zgrupowania np. do Spały, gdzie wspólnie trenujemy.
Na koniec, powiedz naszym Czytelniczkom – dlaczego Twoim zdaniem warto biegać?
Dla oczyszczenia umysłu, żeby się zrelaksować i zrobić coś dla ciała. Zwracamy przecież uwagę na wygląd, więc dla lepszej sylwetki. To ważne, szczególnie dla kobiet, które mają „siedzącą” pracę. Nie wyobrażam sobie żeby po całym dniu siedzenia w biurze nie zrobić czegoś dla ciała. Biegając można „oczyścić się” z trybu biurowego. Każdy ruch jest dobry, ale bieganie naprawdę jest najprostszą formą ruchu. I najtańszą. Nie trzeba nigdzie jechać, zapisywać się, wystarczy założyć buty i biec przed siebie. Poza tym bieganie świetnie wpływa na psychikę. Można wpaść na fajne pomysły
Dziękuję za rozmowę.
Newsletter
Zapisz się do naszego newslettera i bądź na bieżąco !
Dodaj komentarz
Komentarze (3)
Napisany przez Local Seo services, 12/11/2022 2:37am (2 lata temu)
%%
Napisany przez is stromectol the same as ivermectin, 08/09/2022 10:21pm (3 lata temu)
Thanks for the auspicious writeup. It if truth be told was once a enjoyment account it.
Look complicated to more introduced agreeable from you! However, how could we keep in touch?
Napisany przez allenew, 14/07/2020 8:39am (5 lata temu)
Levitra Bier Glulultdiz https://bbuycialisss.com/# - buy cialis online cheap FafGuaby Zyvoxamoxicillin rahadats <a href=https://bbuycialisss.com/#>Buy Cialis</a> VernEvejenny Canadian Medications
Nikt jeszcze nie dodał komentarza
Kanał RSS komentarzy na tej stronie | Kanał RSS dla wszystkich komentarzy