Zaloguj się:

lub  
 
 

Kocham, bo biegam - poznajcie Ewelinę

 

autor: Ewelina Matyjasik-Lewandowska, opublikowano: 21/11/2016

Bieganie zmieniło jej podejście do trudnych sytuacji – pozwoliło znaleźć balans i równowagę. Pozwoliło też poznać wspaniałych, otwartych na życie i drugiego człowieka ludzi oraz poznać granice swoich możliwości. Dzięki bieganiu odkryła swoją wielką moc i uwierzyła, że może osiągnąć wszystko, co sobie postanowi. Poznajcie Ewelinę, która nie tylko startuje w róznych biegach i robi "życiówki", ale również biegając pomaga innym.

 1

Imię: Ewelina  KOCHAM BO BIEGAM

Wiek: 29 lat

Skąd jesteś/ gdzie mieszkasz: Pochodzę z maleńkiego miasta na pograniczu Śląska i Małopolski, ale za moim kochanym mężem przeniosłam się do Poznania:)

Dzieci: jeszcze nie ma z nami żadnego bąbelka

 

Jak zaczęła się Twoja biegowa pasja?

Zaczęłam biegać w 2013 r. kiedy na raka zachorował mój wujek. Biegałam po to, aby dać upust swoim emocjom – wybiegać łzy i troski, by mieć dla niego siłę. To było „moje” pół godziny każdego dnia, po których wracałam napełniona wiarą, że wszystko będzie dobrze! Wujek był moją największą inspiracją, moim pierwszym i największym kibicem;) Kiedy zziajana wracałam z treningu mówił – „Weź sobie mój inhalator – Ty bardziej potrzebujesz oddechu” ;) … Po jego śmierci ciężko było mi się poskładać i zrobiłam sobie przerwę w bieganiu. Dziś każdy bieg oddaję wujkowi i wiem, że to właśnie On pomaga mi dobiec do mety. Czuję jego uśmiech na sobie, a to sprawia, że nawet bez siły nie potrafię się poddać:)

2

Co bieganie zmieniło w Twoim życiu?

Bieganie zmieniło moje podejście do trudnych sytuacji – pozwoliło mi znaleźć balans i równowagę. Pozwoliło mi poznać wspaniałych, otwartych na życie i drugiego człowieka ludzi (biegacze – jesteście wspaniali ;). Pozwoliło mi poznać granice swoich możliwości, a w zasadzie wielką moc, która we mnie drzemie! ;) Bieganie uzmysłowiło mi, że cokolwiek sobie założę – mogę zrealizować! Niemożliwe nie istnieje! A tylko ja decyduję o tym kim jestem:) Bieganie sprawiło także, że znalazłam w nowym mieście „rodzinę” – moich ukochanych ludzi z HERNIK TEAM, których pragnę gorąco wyściskać.

Bieganie dodało mi skrzydeł, ale też pozwoliło mi zarażać moją pasją innych! Motywować ich do działania – maleńki kroczek – jeden po drugim.

Bieganie zmieniło także moją sylwetkę ;) A to mogę traktować tylko jako wielkie błogosławieństwo:) I sposób spędzania wolnego czasu – hmmm…. O jakim wolnym czasie mówię;P ?

Co robisz na co dzień?

Łatwiej byłoby chyba powiedzieć czym się nie zajmuję ;) Z zawodu jestem prawnikiem i kulturoznawcą, ale w chwili obecnej zajmuję się koordynacją i pisaniem projektów (zarówno europejskich, jak i regionalnych), koordynuję współpracę międzynarodową wśród placówek salezjańskiego szkolnictwa zawodowego w Europie, jestem koordynatorem projektu „Erasmus +”, piszę i realizuję projekty mające na celu konserwację i renowację zabytków, współpracuję z kilkoma organizacjami pożytku publicznego i staram się każdego dnia robić coś nowego. Jednak najważniejszą moją rolą jest bycie dobrą żoną ;) I bardzo się staram sprostać temu zadaniu;) 

4

Czy są rzeczy (momenty, ludzie, okoliczności) które sprawiają, że trudniej jest Ci realizować biegową pasję? Jak udaje Ci się pokonać te trudności?

Mam to wielkie szczęście, że zarówno mój małżonek (który sam biega), jak i moja rodzina wspierają moją aktywność. Wiedzą, że lepiej się dzięki bieganiu czuję i że to mój sposób na wyładowanie negatywnych emocji. Zawsze mogę liczyć na ich wsparcie i zaangażowanie – za co im bardzo dziękuję.

Czasami jednak moje zmęczenie – spowodowane natłokiem spraw – odbiera mi siłę. Wtedy to ja sama czuję się słabsza i trudniej mi wyjść pobiegać… Kiedy jednak się zmotywuję i zaczynam – wszystkie problemy znikają, bądź stają się łatwiejsze do rozwiązania.

Biegowe/sportowe osiągnięcie z którego jesteś najbardziej dumna?

Każdy bieg to dla mnie wielkie zwycięstwo ponieważ uzmysławia mi, że się nie poddałam, a wręcz przeciwnie postanowiłam zawalczyć o lepszą siebie. Każda „życiówka” natomiast umacnia mnie w przekonaniu, że jestem silniejsza i mogę jeszcze więcej.

Jestem na początku mojej biegowej „kariery”, ale niedawne 3 miejsce w kategorii kobiet w V Międzynarodowym Biegu MAKSYMILA na dystansie 16, 67 km – dodało mi wyraźnie skrzydeł. A „życiówka” w Półmaratonie Gnieźnieńskim w poprawiona o 4 minuty już następnego dnia (podczas którego zdobyłam Koronę Półmaratonów Polski) – uzmysłowiła mi, że nasze wyniki i rezultaty działań są zależne tylko od NAS SAMYCH! ;) Jeśli czegoś bardzo chcemy – na pewno to osiągniemy!

Najbardziej dumna jestem jednak z przebiegniętego w ramach akcji Biegam Dobrze - dla fundacji RAK’N’ROLL Półmaratonu Warszawskiego. Udało mi się bowiem zebrać ponad tysiąc złotych dla dla tych, którzy sami muszą na jakiś czas odłożyć bieganie. Biegłam szczególnie myśląc o wujku i radość na mecie nie może się z niczym porównać.

Do kategorii wielkiego sukcesu mogę zaliczyć także bieg charytatywny „Biegniemy Po Nowe Płuca Dla Piotra”, który organizowałam z przyjaciółmi dla chorego 22- latka. Bieg był pięknym wydarzeniem – łączącym ludzi z całej Polski, którzy chcieli pomóc Piotrkowi. Udało nam się zebrać pokaźną sumę, która mogła pomóc Piotrowi. Kilka dni później okazało się, że jeden z uczestników zgłosił nasz bieg w konkursie na „Biegowe Wydarzenie Roku”, w którym zajęliśmy 2 miejsce.

5

Jaki jest twój ulubiony dystans biegowy?

Ulubiony dystans biegowy – trudne pytanie. To wszystko zależy od moich predyspozycji, stanu zdrowia, pogody i otoczenia. W górach mogłabym biec i biec – ciesząc się świecącym słońcem, bliskością z naturą, szemrającym potokiem, nasłuchując śpiewu ptaków… W mieście jednak lubię krótsze dystanse – z półmaratonem włącznie (aby nie narażać zbytnio kolan na obciążenia). Właśnie zdobyłam koronę półmaratonów polskich – więc ten dystans nie jest mi straszny, ale chyba najbardziej lubię dystanse między 10 – 15 km. W 5 km biegach– jeszcze na dobre nie wystartuję, a już dystans się kończy ;).

Najważniejsze jednak nie są odległości, a radość, którą może dać Ci bieganie. Bieg z innymi, radość kibiców, satysfakcja z przekroczenia mety – dodaje skrzydeł na każdym dystansie.

O czym marzysz na przestrzeni najbliższych lat?

Moim marzeniem na 30 urodziny jest wyprawa do Meksyku (oprócz biegania uwielbiam podróżować)…Tam także zamierzam wziąć udział w jakimś lokalnym biegu! Bieganie w innych państwach – pozwala nam poznać kulturę kraju zdecydowanie lepiej. Pomoc zawodników na trasie, albo nastawienie przede wszystkim na rywalizację pokazuje bardzo wiele. Miałam już tę przyjemność biegać w Hiszpanii – i zaskoczyło mnie, że medale dostają tylko najlepsi, a biegacze sobie nie salutują. Kochana nasza Polska! ;)

Wśród innych marzeń – pragnę nauczyć się tańczyć salsę na ulicach Hawany, wziąć udział w triathlonie, przebiec półmaraton z ukochaną siostrą, zorganizować swoją wystawę fotografii, podróżować po całym świecie z mężem i po prostu pięknie żyć.

3

Jakie jest Twoje życiowe  motto?

Nie bój się podążać za marzeniami – bo tylko widząc je przed sobą możesz osiągnąć sukces. Rozmawiaj z nieznajomymi – bo słuchanie i poznanie przypadkowych osób sprawia, że stajemy się mądrzejsi. Tańcz, podróżuj i śmiej się – masz tylko jedno życie! Pomagaj innym – bo nic więcej niż miłość po Tobie nie pozostanie.

 

Życiówki:

5km: 0:23:22

10km: 00:53:05

½ maraton: 01:53:25

Maraton: Nie chcę biec tego dystansu (za dużo asfaltu)… no chyba, że w górach ;)

 

DAJ SIĘ ZAINSPIROWAĆ. POZNAJ INNE KOBIETY Z BIEGOWĄ PASJĄ:

Biegam odkąd poziom stresu przekroczył u mnie dopuszczalne normy! Poznajcie Tatianę.

Jestem biegaczką! Poznajcie Anię.

Bieganie z PCOS? Poznajcie Sylwię 

Bieganie sposobem na astmę. Poznajcie Beatę.

Każdy trening to twoje zwycięstwo - wywiad z Agnieszką Pilawską

Bieganie to mój sposób na życie - wywiad z Dominiką Stelmach

Cudowna moc biegania - poznajcie historię Jolanty

Dodaj komentarz

Komentarze (2)

  • Napisany przez Victoria, 10/04/2024 12:47am (13 dni temu)

    I just like the helpful information you provide to your articles.

    I will bookmark your blog and test again right here frequently.
    I'm relatively certain I will learn many new stuff
    proper here! Good luck for the next!

  • Napisany przez maler og veiledninger for bruk av jobbnorge, 21/01/2024 8:31pm (3 miesiące temu)

    It is the best time to make some plans for the
    future and it's time to be happy. I have read this post and
    if I could I wish to suggest you few interesting things or suggestions.

    Perhaps you could write next articles referring to
    this article. I wish to read even more things about it!

Kanał RSS komentarzy na tej stronie | Kanał RSS dla wszystkich komentarzy