Zaloguj się:

lub  
 
 

Nawadnianie podczas biegania. Jak, co i ile?

 

opublikowano: 31/03/2020

Nawadnianie organizmu i spożywanie dużej ilości wody jest czymś oczywistym i nikomu nie trzeba tego tłumaczyć. Jednak w odniesieniu do treningów nie jest to już takie proste. 

Największe wątpliwości budzi to, czy pić przed w trakcie, czy po treningu. Poza tym należy się zastanowić, czy wystarczy, byśmy sięgali po bidon ze zwykłą wodą mineralną. Przyjrzyjmy się zatem, co na ten temat mówią naukowcy.

 gowne nawadnianie bieganie

Jak wygląda prawidłowe nawadnianie?

O nawadnianie powinniśmy dbać przez cały czas. Chociaż podczas wysiłku utrata wody jest największa, odwodnić możemy się zawsze. Jeśli odczuwamy pragnienie, a mocz jest ciemny, oznacza to, że w naszym organizmie jest za mało płynów, a krew staje się gęstsza. Nie znaczy to jednak, że mamy wypić duszkiem szklankę wody, czy dwie, bo szybko ją wydalimy i w rzeczywistości się nie nawadniamy. Powinniśmy pić małymi łyczkami, bo w ciągu godziny przyswajamy do 0,4 litra.

Co z nawadnianiem podczas biegania?

Wiele tak naprawdę zależy od tego, jak intensywnie trenujemy i jak bardzo się pocimy. To, jakie mamy zapotrzebowanie na wodę, możemy łatwo sprawdzić. Wystarczy zważyć się przed biegiem i po. Każde 0,45 kg jest równoznaczne z wypoceniem 0,5 l płynów, a na każdy kilogram należy wypić 500-600 ml. Oprócz tego godzinę przed biegiem małymi łykami powinniśmy wypić 500 ml wody. Podczas weryfikacji zapotrzebowania na wodę, musimy obserwować swój organizm, a jedno ważenie nie wystarczy. Na to, ile wydalamy płynów, wpływa m.in. temperatura (podczas upałów zapotrzebowanie będzie większe), nasza kondycja, czy dystans, jaki pokonujemy.

Istotne jest również to, jak długo biegamy. Przy założeniu, ze nasz trening nie przekracza 60 minut, nie musimy pić w tracie biegu. Pod warunkiem, że dbamy o optymalne nawodnienie przez cały dzień. Ale kiedy nasze treningi są długie, intensywne i na przykład przygotowujemy się do maratonu, płyny musimy uzupełniać również podczas treningu.

Ważne, co pijemy

Kiedy się pocimy, nasz organizm traci nie tylko wodę. Oprócz niej pozbywamy się sodu, witamin i elektrolitów. Z tego względu musimy bacznie zwracać uwagę na to, czym nawadniamy organizm. Zacząć możemy nawet od wody wysoko zmineralizowanej. Jednak jeśli trenujemy od dłuższego czasu, powinniśmy wiedzieć, że zamiast wody, korzystniej postawić na napoje izotoniczne. Ich skład jest dopasowany pod kątem uzupełniania niedoborów witamin i minerałów, których najwięcej tracimy podczas wysiłku. Napoje izotoniczne OSHEE są doskonałym przykładem preparatów naturalnych, jakie z powodzeniem mogą zastąpić produkty kupowane w aptece.

 obraz 3

Dodaj komentarz

Komentarze (0)

Nikt jeszcze nie dodał komentarza

Kanał RSS komentarzy na tej stronie | Kanał RSS dla wszystkich komentarzy