autor: Jolanta Czechyra, opublikowano: 16/08/2016
Ma 62 lata. Od Od mniej więcej 40 lat choruje na przewlekłe zapalenie zatok przynosowych i polipy nosa, a od 20 lat na astmę. Straciła odporność a później słuch. A potem zaczęła biegać. Robi to już około 10 miesięcy… i to bieganie całkowicie odmieniło jej życie. Jolanta Czechyra opowiedziała nam swoją historię jak z człowieka bardzo chorego, bez nadziei na poprawę, stała się zdrową , radosną , pełną życia, biegającą babcią:) Przeczytajcie, bo ta historia jest naprawdę niezwykła.
Przytrafiło mi się coś wspaniałego. Przyznaję, że gdybym ja usłyszała tę historię, raczej trudno byłoby mi w nią uwierzyć. A jednak!
Ponad 20 lat choroby
Mam 62 lata i mniej więcej od 40 lat choruję na przewlekłe zapalenie zatok. Od około 20 lat choruję na astmę. Przebyłam kilkanaście zabiegów usuwania polipów z nosa, wielokrotnie ropne zapalenia zatok, leczone punkcjami zatok i antybiotykami. Mniej więcej 30 lat temu całkowicie straciłam węch. Mimo przyjmowania leków sterydowych czułam się coraz gorzej. Miałam całoroczny katar, okresowo suchy kaszel, duszności, nawracające i uporczywe bóle głowy, bóle oczodołów, krwawienia z nosa, zatykanie uszu. Katastrofalnie zmniejszyła się odporność mojego organizmu. Częste infekcje prawie zawsze wymagały leczenia antybiotykami. W ostatnich 5 latach kilkakrotnie zapadałam na zapalenie płuc, które miało ciężki przebieg.
W grudniu 2012 r. miałam wykonaną rozległą operację endoskopową z penetracją do wszystkich zatok. Po kilku miesiącach nastąpił nawrót dolegliwości, a w kontrolnym badaniu TK zatok widoczne były bardzo rozległe zmiany polipowate.
Jednocześnie pogorszyły się parametry płucne. Wielokrotnie wykonywane badanie spirometryczne wykazało cechy obturacji oskrzeli. Brałam już wtedy dość duże dawki leków wziewnych i donosowych. Dolegliwości mimo wszystko nasilały się, wystąpiło kolejne ropne zapalenie zatok i niedługo po tym kolejne zapalenie płuc.
Po kilku konsultacjach tzw. profesorskich, zalecono mi w trybie dość pilnym wykonanie kolejnej operacji zatok. Jednak czas oczekiwania na zabieg w warszawskich szpitalach był dla mnie zbyt długi, dlatego wykonano mi tę operacje w prywatnej renomowanej klinice w czerwcu 2014 r. Niestety dolegliwości wróciły jeszcze szybciej niż po poprzedniej operacji. Kontrolna TK zatok po 3 miesiącach pokazała obraz jak przed operacją, wszystkie zatoki były zajęte. W listopadzie 2014 włączono mi 6-tygodniową kurację sterydami doustnymi. W kontrolnym TK po leczeniu sterydami obraz nie uległ zmianie.
Beznadziejna sytuacja
W lutym 2015 roku dołączyła mi się dolegliwość która całkowicie wyeliminowała mnie z życia społecznego i z pracy zawodowej - ogłuchłam. Laryngolodzy zgodnie stwierdzali, że uszy mam zdrowe; przyczyną były zatkane przez polipy trąbki słuchowe. Czułam się z tym okropnie, nie tylko nie słyszałam, co inni mówią, ale też nienaturalny był mój głos, rezonujący, jakby z blaszanego garnka. Unikałam kontaktu z ludźmi, nie mogłam prowadzić samochodu . Brałam wtedy bardzo duże dawki kropli do nosa, po kilku dniach następowała poprawa, ale była ona krótkotrwała i po niespełna tygodniu dolegliwości wracały.
Laryngolodzy nie mieli dla mnie żadnej dobrej propozycji leczenia; pozostawała kolejna operacja, ale traktowano to jako ostateczność, bo już poprzednia była technicznie bardzo trudna, przeprowadzana z nawigacją, ze względu na zmienione warunki anatomiczne. Po doświadczeniach dwóch wcześniejszych operacji, szansa że kolejna przyniesie zdecydowaną zmianę na lepsze, była bliska zeru. Zostałam jednak wpisana na listę oczekujących na zabieg, ponieważ innego pomysłu już nie było.
Cudowna moc sportu
Był czerwiec 2015. Czułam się bardzo chora, słaba, i choć nie należę do ludzi, którzy łatwo się poddają, wiedziałam, że jest coraz gorzej, że wyczerpałam możliwości leczenia i dotarłam do punktu, w którym medycyna już nie mogła mi pomóc. Nie miałam sobie nic do zarzucenia, jeśli chodzi o dbanie o zdrowie. Od kilkunastu lat bardzo zwracam uwagę na zdrowe żywienie, uprawiam nordic walking kilka razy w tygodniu, jeżdżę rowerem często pokonując kilkudziesięciokilometrowe trasy. Co jeszcze mogłabym zrobić? A jednak!
Wrzesień 2015 – zaczęłam biegać (mniejsza o to co mnie natknęło; wierzę że nie ma przypadków:)) . Oczywiście na własną odpowiedzialność, bo żaden lekarz by mi na to nie pozwolił. Z niewydolnością oddechową, z astmą, z zagrożeniem osteoporozą posterydową, z brakiem odporności po zapaleniach płuc występujących przynajmniej raz w roku…
Z Ventolinem w kieszeni, zaczynałam od 100 m, z każdym dniem coraz dłużej, po miesiącu biegałam 4 km. Najpierw ustąpiły bóle głowy i zatykanie uszu. Podczas płukania zatok, które wcześniej nie przynosiło efektów, zaczęły się wypłukiwać różne farfocle (wykonuję tę czynność codziennie od lat i nigdy nic się nie pojawiało). Zaczęłam nabierać przekonania, że bieganie mi pomaga. Normą stało się 30-35 minut biegania codziennie. Czułam się dobrze, nie miałam dolegliwości. To była pierwsza jesień i zima bez żadnej infekcji i bez antybiotyku! Nie miałam wątpliwości, że to zasługa biegania, ponieważ niczego innego nie zmieniłam.
W grudniu 2015 był otrzymałam telefon z kliniki, że mam termin operacji. Poprosiłam o przerzucenie mnie na koniec kolejki. W maju 2016 odbyłam dwie wizyty kontrolne: pulmunologiczną i laryngologiczną. Badania kontrolne potwierdziły mój dobry stan zdrowia: spirometria bardzo bliska normy, a TK zatok jak nie moje: zatoki powietrzne bez zmian polipowatych. Lekarze nie znali odpowiedzi na pytanie, co spowodowało taką rewelacyjną poprawę. Kiedy opowiedziałam moją historię z bieganiem, usłyszałam w odpowiedzi: „proszę biegać dalej”.
I biegam. 5 km codziennie. Czuję się wspaniale. Żadnych dolegliwości. Mam wrażenie, że nie czułam się tak dobrze mając 30 lat (wtedy już byłam chora).
To trochę krótki czas , aby wyciągać dalej idące wnioski, bo minęło dopiero 10 miesięcy odkąd biegam. Ale dla mnie każdy dzień, każda godzina, przeżyte bez dolegliwości, to bardzo dużo. Ponadto cudowny jest wpływ biegania na samopoczucie - na psychikę, na radość z życia, ale o tym wiedzą wszyscy biegający.
Ja natomiast chciałam opowiedzieć jak z człowieka bardzo chorego, bez nadziei na poprawę, stałam się zdrową , radosną , pełną życia, biegającą babcią:)
Newsletter
Zapisz się do naszego newslettera i bądź na bieżąco !
Dodaj komentarz
Komentarze (46)
Napisany przez scxd, 20/07/2021 9:55am (4 lata temu)
PLAY CASINO GAMES ONLINE:
https://www.oobbg.com 우리카지노사이트
https://www.oobbg.com/theking 더킹카지노
https://www.oobbg.com/sands 샌즈카지노
https://www.oobbg.com/first 퍼스트카지노
https://www.oobbg.com/yes 예스카지노
https://www.oobbg.com/coin 코인카지노
https://www.oobbg.com/33 33카지노
https://www.oobbg.com/world 월드카지노
https://www.oobbg.com/merit 메리트카지노
https://www.oobbg.com/gatsby 개츠비카지노
https://www.omgqq.com 우리카지노사이트
https://www.omgqq.com/thekingcasino 더킹카지노
https://www.omgqq.com/sandscasino 샌즈카지노
https://www.omgqq.com/firstcasino 퍼스트카지노
https://www.omgqq.com/yescasino 예스카지노
https://www.omgqq.com/supercasino 슈퍼카지노
https://www.omgqq.com/gatsbycasino 개츠비카지노
https://www.omgqq.com/33casino 33카지노
https://www.omgqq.com/worldcasino 월드카지노
https://www.omgqq.com/merit 메리트카지노
https://www.omgab.com 우리카지노사이트
https://www.omgab.com/theking 더킹카지노
https://www.omgab.com/sands 샌즈카지노
https://www.omgab.com/first 퍼스트카지노
https://www.omgab.com/yes 예스카지노
https://www.omgab.com/super 슈퍼카지노
https://www.omgab.com/gatsby 개츠비카지노
https://www.omgab.com/33 33카지노
https://www.omgab.com/world 월드카지노
https://www.omgab.com/merit 메리트카지노
https://www.omgka.com 우리카지노사이트
https://www.omgka.com/theking 더킹카지노
https://www.omgka.com/sands 샌즈카지노
https://www.omgka.com/first 퍼스트카지노
https://www.omgka.com/yes 예스카지노
https://www.omgka.com/super 슈퍼카지노
https://www.omgka.com/gatsby 개츠비카지노
https://www.omgka.com/33 33카지노
https://www.omgka.com/world 월드카지노
https://www.omgka.com/merit 메리트카지노
https://www.bbdd66.com 우리카지노사이트
https://www.bbdd66.com/theking 더킹카지노
https://www.bbdd66.com/sands 샌즈카지노
https://www.bbdd66.com/first 퍼스트카지노
https://www.bbdd66.com/yes 예스카지노
https://www.bbdd66.com/super 슈퍼카지노
https://www.bbdd66.com/gatsby 개츠비카지노
https://www.bbdd66.com/33 33카지노
https://www.bbdd66.com/world 월드카지노
https://www.bbdd66.com/merit 메리트카지노
Napisany przez Dominika, 14/06/2021 9:00am (4 lata temu)
Jak dobrze jest upewnić się po przeczytaniu Pani historii, że jednak bieganie sprzyja zdrowiu i potrafi wyciągnąć z najgorszego dołka. Też cierpię na przewlekłe zapalenie zatok, ciągle przytkana, co miesiąc na antybiotyku, wydzieliny tona, kaszel i rozpierające bóle głowy. A tymczasem kiedyś...biegałam. I było wszystko dobrze, dolegliwości odeszły. Potem rozleniwienie, zmiana pracy, zastój i bach...Odporność spadła, samopoczucie do bani, od leków chyba zacznę świecić... ;( Tak bardzo chcę wrócić i dziś wstąpiła we mnie nowa nadzieja. Dziękuję! Dużo zdrówka :*
Napisany przez Kris, 06/04/2020 6:26am (5 lata temu)
jestem tu, ponieważ też zauważyłem poprawę po bieganiu.
Napisany przez Sebastian, 17/11/2019 3:27pm (5 lata temu)
Ha niesamowite od dziecka mam problem z zatokami i wlasnie w tej chwili chcialem isc biegac sprawdzalem w google jak to sie ma z chorymi zatokami pozdrawiam i dziekuje ze tu trafilem wszystkiego dobrego zyczę
Napisany przez Maks, 06/10/2016 11:29pm (9 lata temu)
rewelacyjna historia... aż ją sobie zapisałem... wychodzi tu jak działa służba zdrowia (a raczej nie działa) pod dyktando amerykańskich koncernów.... i wyszło na to jak proste bieganie może uleczyć niemalże wszystko. w 100% się z tym zgadzam. Niestety lobby farmaceutyczno-operacyjno-mafijne chyba nigdy się nie podda :/ tak samo głupia mentalność ludzi że zabiegi operacyjne to jedyna droga.... a jest tych dróg 100000... a jak widać jedna z NAJPROSTSZYCH to po prostu biegać..... tylko kto na tym straci ? mafia "nowoczesnej medycyny"..
Napisany przez Mira, 08/09/2016 3:37pm (9 lata temu)
oby więcej takich historii!! Cieszę się, że jest sposób na choróbska, że ludzie wciąż szukają i się poddawają! Mam znajomych z podobnym problemem - podam im tą historię, może i im się powiedzie :)...
« poprzednia 1 2 3 4 5
Nikt jeszcze nie dodał komentarza
Kanał RSS komentarzy na tej stronie | Kanał RSS dla wszystkich komentarzy