opublikowano: 15/03/2012
Choć w ostatnich latach pierwsze miejsca zajmują prawie wyłącznie Kenijczycy, to maraton nadal przyciąga rzesze biegaczy z całego świata, bo dzięki swojej historyczno-kulturalnej atmosferze jest absolutnie wyjątkowy wśród pozostałych imprez tego typu.

Start Maratonu Wiedeńskiego – widok na UNO-City i most Reichsbrücke © VCM / Victah Sailer
Pierwszy Maraton Wiedeński w 1984 roku (zwany wtedy jeszcze „Maratonem Wiosennym“ – dopiero w 1994 przemianowano go na bardziej „międzynarodowy“ Vienna City Marathon) wygrał Polak Antonin Niemczak z czasem 2:12:17, drugi był Jerzy Skarżyński. W kolejnych edycjach niemal zawsze Polacy bądź Polki byli na podium Maratonu Wiedeńskiego. W 2011 dziewiąte miejsce w Wiedniu z czasem 2:12:45 zajął Henryk Szost z Muszyny, dając się wyprzedzić jedynie… ośmiu Kenijczykom. Dlatego dla nas ta impreza zawsze była miłym wydarzeniem w kalendarzu biegacza. A oprócz sportowych emocji możemy zasmakować przy okazji w wiedeńskiej kulturze, która wiosną rozkwita jeszcze bardziej niż zwykle…

Start Maratonu Wiedeńskiego w otoczeniu nowoczesnych wieżowców UNO-City © Niki Wagner
Liczba uczestników Maratonu Wiedeńskiego rośnie z roku na rok – 2011 było ich już prawie 35 tysięcy. Organizacja imprezy zawsze była dopracowywana do najmniejszego szczegółu, dlatego też Międzynarodowe Stowarzyszenie Federacji Lekkoatletycznych IAAF wyróżniło bieg odznaczeniem Road Race Gold Label. Biegały tu największe sławy światowej lekkoatletyki, m. in. legenda Haile Gebrselassie oraz dwukrotny mistrz świata Abel Kirui. Wielu młodych zawodników rozpoczynało światową karierę wlaśnie od Maratonu Wiedeńskiego. Dla amatorów natomiast wyjątkową pamiątką po tym wydarzeniu może być medal z kryształami Svarovskiego, który otrzymuje każdy zawodnik, który ukończy bieg. Szczególnie pozytywnym wydarzeniem, które łączy ze sobą społeczność biegaczy jest „International Friendship Party“, która odbywa się w sobotę przed biegiem w przepięknych, neogotyckich wnętrzach wiedeńskiego ratusza. Na imprezie spotykają się zawodnicy z ponad 100 krajów, jest możliwość porozmawiania, poznania się i wymiany doświadczeń, a także uzupełnienia zapasu węglowodanów pysznymi wiedeńskimi smakołykami. Ratusz otwiera swoje podwoje również dla dzieci i to przez cały weekend – pociechy mogą uczestniczyć w grach i zabawach oraz zawodach dla najmłodszych, podczas gdy ich rodzice toczą zaciętą rywalizację „na poważnie“.

Na mecie każdy czuje się bohaterem © Leo Hagen
Ogromne wrażenie na zawodnikach robia zawsze trasa Maratonu Wiedeńskiego, prowadząca wzdłuż najpiękniejszych zabytków i atrakcji turystycznych Wiednia. Bieg rozpoczyna się pośród wieżowców UNO-City, siedziby Organizacji Narodów Zjednoczonych. Zaraz potem biegacze przemierzają 864-metrowy most Reichsbrücke i mogą nacieszyć wzrok widokiem na błękitne fale Dunaju, a wszystko to przy dźwiękach walczyka. Muzyka Straussa, Beethovena i Mozarta towarzyszy zawodnikom w sumie na ponad dziesięciu kilometrach trasy. Następnie maratończycy mijają Prater i słynny diabelski młyn, wbiegają na Ringstrasse, przy której znajdują się takie atrakcje, jak Opera Wiedeńska, ratusz, Burgtheater, Uniwersytet Wiedeński oraz liczne muzea i ruszają dalej w stronę letniej rezydencji cesarzy austriackich Schönbrunn. Meta maratonu znajduje się w symbolicznym miejscu – Heldenplatz, czyli „Placu Bohaterów“ – gdzie na zawodników czeka rozentuzjazmowany tłum. W takim miejscu i w takiej atmosferze każdy może poczuć się bohaterem! Zachęcamy do uczestnictwa!
Szczegóły o Vienna City Marathon znajdują się na stronie www.vienna-marathon.com.
Newsletter
Zapisz się do naszego newslettera i bądź na bieżąco !
Dodaj komentarz
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie dodał komentarza
Kanał RSS komentarzy na tej stronie | Kanał RSS dla wszystkich komentarzy