Zaloguj się:

lub  
 
 

Agnieszka Ciołek Mistrzynią Polski w Maratonie.

 

autor: Katarzyna Żbikowska-Jusis, opublikowano: 30/09/2012

W tegorocznym Maratonie Warszawskim wzięła udział rekordowa liczba biegaczy - ostatecznie na starcie stanęło 6913 maratończyków, w tym pond 600 kobiet. Brawo!

Mimo rekordowej frekwencji, w Warszawie nie pojawiło się zbyt wielu zawodników z elity biegów długodystansowych. Być może jedną z przyczyn był odbywający się tego samego dnia 39. Maraton w Berlinie? Tego niewiadomo. O zwycięstwo walczyli ostatecznie dwaj Polacy oraz Kenijczyk. Walka między panami okazała się dość dramatyczna. W zasadzie do końca prowadziło dwóch zawodników reprezentujących Polskę - Yared Shegumo  i Marcin Błaziński. Jednak praktycznie na ostatnich metrach  obu wyprzedził Kenijczyk - James Mbiti Mutua, który ostatecznie zwyciężył bieg z czasem 2:15:02.

 

 

Rywalizacja kobiet nie była już tak zacięta - prowadząca biegaczka wygrała przewagą ponad 7 minut.  Podczas Maratonu Warszawskiego odbyły się Mistrzostwa Polski Kobiet w Maratonie. Zwyciężyła zawodniczka AWF-AZS Wrocław - Agnieszka Ciołek przebiegając linie mety w czasie  2:34:15. Srebrny medal mistrzostw wywalczyła Katarzyna Durak, a brązowy Ewa Kucharska, która dobiegła na metę jako czwarta kobieta (po reprezentującej Wielką Brytanię Joannie Zakrzewski). Jedynie pięć zawodniczek startujących w tegorocznym Maratonie Warszawskim osiągnęło wynik poniżej 3h.

 

Pogoda w stolicy dopisała – biegaczom towarzyszyło częściowe zachmurzenie i temperatura w okolicach 18 stopni Celsjusza. Tylko momentami mocniej przygrzało słońce. Choć większość startujących pomyślnie ukończyła bieg, niektórzy zawodnicy narzekali nieco na organizację maratońskiego święta w stolicy. Start maratonu odbył się o 9 rano tak jak planowano, ale niejako z zaskoczenia (nikt nie słyszał strzału, a oficjalna linia startu okazała się być około 100m za bramą startową, co wielu biegaczy i biegaczek wprowadziło w błąd). Niektórzy narzekali na organizację na samym Stadionie Narodowym – pracownicy ochrony momentami wyjątkowo nieprzyjemni, upierali się żeby obchodzić stadion dookoła (co po ponad 42 kilometrach biegu zdecydowanie nie należy przecież do przyjemności:)). Dały się też słyszeć zarzuty względem zabezpieczenia trasy przed pojazdami. Pomimo tych kilku uwag, które udało nam się usłyszeć przy okazji rozmów z niektórymi uczestniczkami biegu, generalnie 34. Maraton Warszawski należy uznać za udany. Zlokalizowanie mety maratonu na Stadionie Narodowym na pewno dodało całej imprezie splendoru (czym z resztą szczycili się organizatorzy od samego początku).

 

Na Stadionie odbywały się targi Expo Sport&Fitness, na których swoje stoiska miały czołowe sklepy z artykułami dla biegaczy oraz producenci artykułów sportowych. Z nowości rynkowych na pewno warto zwrócić uwagę na amerykańską markę SKORA, która proponuje buty o unikatowym kształcie i wykonaniu. Swoje stoisko miała również marka  Vibam Five Fingers proponująca wyjątkowo oryginalne obuwie do biegania naturalnego. W dalszym ciągu w obuwiu biegowym króluje trend minimalistyczno – naturalny. Z nowinek technologicznych zaprezentowanych na Expo zwróciłyśmy uwagę na firmę Jiwok, oferującą indywidualne treningi na mp3. Ze względu na te nowości uważam maratońskie Expo za interesujące, choć po największym maratonie w Polsce osobiście spodziewałam się jednak więcej…

 

ZAPRASZAMY DO OBEJRZENIA NASZEJ GALERII ZDJĘĆ Z MARATONU!

Zdjęcia: Katarzna Żbikowska-Jusis (47 zdj.) i Greta Hampel (13 zdj.)

 

 

Wyniki 34. Maratonu Warszawskiego

Pięć pierwszych kobiet:

1. Agnieszka Ciołek (POL) - 2:34:15

2. Katarzyna Durak (POL) - 2:41:52

3. Joasia Zakrzewski (GBR) - 2:45:13

4. Ewa Kucharska (POL) - 2:46:37

5. Ewa Kalarus (POL) - 2:57:17

 

Pięciu pierwszych mężczyzn:

1. James Mbiti Mutua (KEN) - 2:15:02

2. Yared Shegumo (POL) - 2:15:26   

3. Marcin Błaziński (POL) - 2:15:34  

4. Paweł Ochal (POL) - 2:16:15         

5. Emil Dobrowolski (POL) - 2:20:02            

 

Dodaj komentarz

Komentarze (0)

Nikt jeszcze nie dodał komentarza

Kanał RSS komentarzy na tej stronie | Kanał RSS dla wszystkich komentarzy