Kłopotliwa miesiączka...

autor: Katarzyna Żbikowska-Jusis, opublikowano: 31/08/2012

Każda kobieta raz w miesiącu narzeka na miesiączkę. Nie lubimy jej, bo nas ogranicza, bo jest niewygodna i zawsze „nie w tym czasie kiedy trzeba”. Nie potrafimy się z nią zaprzyjaźnić… ba, często nawet trudno nam ją zaakceptować mimo, że przecież jest nieodłączną częścią życia każdej kobiety! I tak mamy dobrze, że żyjemy w XXI wieku. Jeśli przyjdzie Ci do głowy narzekać na kobiecy los kiedy wydajesz kolejny raz niemałą kwotę na tampony (czy muszą być takie drogie?) wyobraź sobie, że jeszcze kilkadziesiąt lat temu kobiety w ogóle nie mogły ich kupić, podpaski miały grubość nawet kilku centymetrów, a myć trzeba było się zwykłym mydłem w kostce…  W mniej zaawansowanych krajach do dziś kobiety nie mają żadnych środków higienicznych… W porządku – oszczędzę Ci tego. W każdym razie zapewne nie możesz sobie wyobrazić świata bez wszystkich tych udogodnień, od których teraz aż uginają się sklepowe półki! Podpaski są cieniutkie, w najróżniejszych rozmiarach, kształtach, zapachach a nawet kolorach!  Mamy tampony co najmniej kilku marek – również w różnych rozmiarach. Do tego dochodzą jeszcze płyny do higieny intymnej, chusteczki do higieny intymnej oraz oczywiście wszechobecne wkładki higieniczne…

Dzięki postępowi w tej kwestii wiele kobiet niemalże nie pamięta, że ma okres. Mamy przecież tabletki przeciwbólowe więc jak tylko zaboli nas brzuch łykamy środek i po kłopocie! Paczka tamponów do torebki i hola – na basen, na siłownię, na plażę, na bieganie… No właśnie. A co jeśli… to wszystko to dla Ciebie i tak za mało?  Niektóre kobiety mają naprawdę problematyczne miesiączki. Należysz do nich? Nie jesteś w stanie wyjść na godzinę na trening, bo musisz szybciej wrócić do łazienki? A może dolegliwości bólowe dosłownie „zwalają Cię z nóg” i nie jesteś w stanie nic zrobić?

Jak sobie poradzić w takiej sytuacji? Co robić? Na pewno warto zainteresować się tematem i zrobić wszystko, aby móc normalnie żyć. Szkoda przecież co miesiąc na tydzień rezygnować z tego, co lubisz! Poza tym tydzień przerwy w każdym miesiącu nie wróży najlepiej postępom treningowym. Nie wspominając już o tym, że wyczekane zawody też mogą wypaść w „złym terminie”…

Problem: Bardzo obfite miesiączki

Obfite miesiączki są często spowodowane dużą ilością estrogenów dlatego pierwsze co powinnaś zrobić to na pewno udać się do dobrego ginekologa i powiedzieć o swoim problemie. Istnieje bardzo duże prawdopodobieństwo, ze lekarz przepisze Ci tabletki antykoncepcyjne (chyba, że aktualnie starasz się o dziecko lub masz przeciwwskazania zdrowotne do stosowania antykoncepcji doustnej). Nowoczesne tabletki hormonalne służą już nie tylko antykoncepcji. Stosuje się je również przy leczeniu różnych schorzeń związanych z zaburzeniami hormonalnymi (np. PCOS, endometrioza, trądzik). W wielu przypadkach leczenie okazuje się skuteczne ponieważ tabletki regulują gospodarkę hormonalną. Generalnie kobiety przyjmujące doustne środki antykoncepcyjne rzadko kiedy skarżą się na obfite miesiączki.

Jeśli jednak z jakiegoś powodu nie możesz (lub nie chcesz) przyjmować tego typu środków musisz uzbroić się w dużo cierpliwości. Może się okazać, że nie da się nic zrobić żeby zmniejszyć krwawienia. Warto jednak spróbować.

Jednym z potencjalnych sposobów na zmniejszenie obfitości miesiączek jest… intensywny trening. Tutaj jednak nie wystarczy po prostu rekreacyjnie biegać. Chodzi o to, że kobiety, które intensywnie uprawiają sporty wytrzymałościowe z czasem zaczynają mieć mniejszy poziom estrogenów we krwi. Pod wpływem dużych „dawek” wysiłku zwiększa się wydzielanie kortyzolu -  hormonu stresu, który z kolei „blokuje” wydzielanie estrogenów. Kobiety, które bardzo dużo biegają częściej mają skąpe miesiączki, zdarza się też, że mają je rzadziej, a w skrajnych przypadkach może nastąpić zanik miesiączkowania.

To ostatnie jest niebezpieczne dla zdrowia ponieważ świadczy o bardzo dużym deficycie estrogenów, co z kolei może w dłuższej perspektywie czasu przynieść szereg niekorzystnych zmian (m.in. może prowadzić do osteoporozy).

Jeśli Twoje miesiączki są bardzo obfite musisz pamiętać o odpowiednim odżywianiu, szczególnie jeśli uprawiasz sport. Duża utrata krwi co miesiąc może pozbawiać Cię żelaza dlatego warto zadbać o jego większą ilość w diecie. Jedz zielone warzywa, a także rośliny strączkowe i pełnowartościowe produkty zbożowe (kasze, płatki). Przynajmniej raz w tygodniu funduj sobie porcję czerwonego mięsa (najlepiej chudej wołowiny lub dziczyzny).

Co z treningami?

Nawet jeśli największe dostępne tampony nie dają rady - nie rezygnuj z treningów „tylko” dlatego, że musisz co pół godziny być w łazience. Skorzystaj dodatkowo z podpaski (przecież są cieniutkie!). Jeśli  masz wrażenie, że wszyscy wokół będą widzieli (nie będą, ale komfort psychiczny jest sprawą priorytetową - wiem) dobrym wyjściem dla Ciebie będzie…  spódniczka do biegania. Ten fantastyczny wynalazek w dalszym ciągu nie jest jeszcze zbyt popularny w Polsce. A szkoda, bo profesjonalne spódniczki biegowe są wygodne i niezwykle estetyczne. A przy tym bardzo przydatne – szczególnie w te dni! Nie obawiaj się, że pod spódniczkę będzie widać bieliznę –wszystkie biegowe spódniczki mają pod „kiecką” spodenki (albo długości capri albo krótkie). Komfort gwarantowany.

Druga sprawa to rodzaj treningu. Jeśli wiesz, że musisz zrobić przerwę na wizytę w toalecie – zaplanuj trening z przerwą. Lepszy taki niż żaden! Tym bardziej, że możesz podzielić bieganie na kilka części. Przykładowy trening? Proszę bardzo:

• Zrób rozgrzewkę – trucht około 2km (pewnie nie zajmie Ci więcej niż 15 minut) Jeśli musisz – zrób przerwę:)
• Część właściwa treningu – przyspieszenia np. 2 x 2min (prawie najszybciej jak możesz; w przerwach minuta truchtu + 4x1 min (w przerwach 0,5 minuty) + 4 x 0,5 min (w przerwach 15 sekund). Wszystko to zajmie Ci dokładnie 15 minut!
• Na koniec rozbieganie – np. kolejne 2 km truchtu czyli max 15minut

Ze względu na charakter treningu możesz wykonać go niedaleko domu (nie potrzebujesz długiej trasy żeby robić takie przyspieszenia), możesz między częściami treningu wskoczyć na chwilę gdzie trzeba. Całość da Ci niezły wycisk mimo, że wygląda skromnie! Tego typu przyspieszenia rewelacyjnie podtrzymują formę, a wykonywane częściej budują szybkość.

Nie chcesz biegać szybko? I tak podziel trening na części, biegaj niedaleko domu i rób krótką przerwe na toaletę kiedy tego potrzebujesz. To naprawdę lepsze niż zrezygnowanie z biegania w ogóle. Niezłym rozwiązaniem jest też trening w klubie fitness na bieżni. Owszem – to zupełnie nie to samo, ale za to łazienkę masz pod nosem i nie musisz biegać  „wokół bloku”.

Problem: Bardzo bolesne miesiączki

Bolesne miesiączki to chyba największy problem jeśli chodzi o te „kobiece sprawy”. Ból potrafi być dotkliwy i pulsować z podbrzusza na okoliczne części ciała. Niektóre kobiety odczuwają dotkliwy ból także w lędźwiowym odcinku kręgosłupa, a nawet  w górnych partiach nóg!

Popularne środku rozkurczowe typu No-spa  rzadko kiedy przynoszą ulgę przy dużych bólach. Środki przeciwbólowe natomiast rozwiążą problem tylko na chwilę – tj. do następnego razu. Łykanie niemałej ilości tabletek z paracetamolem czy ibuprofenem nie jest dobrym pomysłem ponieważ tego typu leki bardzo obciążają wątrobę i żołądek. Jeśli będziesz latami przyjmować je regularnie przez 1 tydzień w miesiącu może mieć to dla Ciebie bardzo nieprzyjemne skutki.

Przy problemie z bolesnymi miesiączkami również pierwsze co należałoby zrobić to udać się do lekarza ginekologa. Także w tym przypadku mogą pomóc tabletki hormonalne, które bardzo często zdecydowanie łagodzą dolegliwości bólowe.

Jeśli musisz radzić sobie bez tabletek – nie łykaj też środków przeciwbólowych! Zamiast tego spróbuj… poruszać się. Oczywiście, że kiedy czujesz potworny pulsujący ból przenoszący się na pół ciała ostatnią rzeczą o jakiej chciałabyś pomyśleć jest uprawianie sportu. Najchętniej zwinęłabyś się w kłębek i przespała problem… Tak, ale… ten ból to nic innego jak kurczące się mięśnie macicy. Im bardziej jesteś spięta (kiedy boli automatycznie napinamy mięśnie) tym mocniej boli dlatego powinnaś się rozluźnić. Możesz zacząć od delikatnego masażu podbrzusza, możesz zrobić sobie delikatny ciepły okład. Ale najlepiej zacznij się ruszać! Początek nie będzie przyjemny – z pewnością będziesz się musiała mocno zmusić, ale w wielu przypadkach ruch zadziała przeciwbólowo. Dlaczego? Ponieważ podczas wysiłku fizycznego uwalniane są endorfiny a endorfiny, jak wiadomo, działają łagodząco na ból. Poza tym ruszając się poczujesz się zrelaksowana co dodatkowo pozytywnie wpłynie na Twoje samopoczucie.

Jaki trening?

Kiedy boli tak bardzo, że nie chce Ci się myśleć o treningu – zdecydowanie nie planuj nic ciężkiego. Zacznij od szybkiego marszu (nawet jeśli jesteś zaawansowaną biegaczką) a po 5 minutach przejdź do truchtu. Biegnij tak powoli przez kolejne 5 minut. Jest lepiej? Boli mniej? Jeśli tak, to przyspiesz do swojego normalnego tempa komfortowego. Dalej już będziesz wiedziała co możesz zrobić. Pamiętaj – wysiłek na pewno Ci nie zaszkodzi . Minus jest jednak taki, że po około godzinie od skończenia treningu poziom endorfin znów zacznie spadać i dolegliwości bólowe najpewniej wrócą. .. Nie pozostaje Ci nic innego jak oderwać myśli od bólu. Ciekawy film? Spotkanie ze znajomymi? Fascynująca książka?

Problem: „tycie” przed i podczas miesiączki

Zacznijmy od tego, że nie tyjesz. Twój organizm zatrzymuje za to wodę w związku z czym „puchniesz” do tego stopnia, że nie tylko ważysz nawet kilka kilo więcej niż normalnie, ale też czujesz się jak… chodzące monstrum:) Nic przyjemnego – to fakt. Szczególnie niefajnie jeśli szykujesz się do pobicia rekordu życiowego i każde 100 gramów nadprogramowej wagi to dla Ciebie problem. No, może nie 100 gramów, ale już 2 kilogramy mogą Cię znacząco spowolnić!

Jak sobie z tym poradzić? Tutaj sprawą kluczową jest odpowiednia dieta. I nie chodzi oczywiście o żadne specjalne kuracje odchudzające, bo te mogłyby tylko Ci zaszkodzić pozbawiając Cię energii tak potrzebnej przed ważnym startem. Powinna szato zwrócić uwagę na taką dietę, która będzie sprzyjała usuwaniu wody zgromadzonej w tkankach. Zobacz przykładowe produkty, które są korzystne i spożywaj je w tygodniu przed miesiączką i podczas menstruacji. Powinnaś zauważyć poprawę.

Jak zapobiegać  gromadzeniu się wody w organizmie:

• Pij wodę  - najlepiej niskosodową, małymi porcjami przez cały dzień
• Pij napary ziołowe – herbatki z dzikiej róży, rumianku i melisy
• Jedz jabłka lub pij sok jabłkowy (rozcieńczony wodą jeśli jest zbyt słodki)
• Jedz winogrona i ananasy (dobry jest też sok z ananasa)
• Unikaj soli i produktów wysoko przetworzonych, które zawierają dużo sodu (żywność puszkowana, zupki w proszku, kostki rosołowe, kremowe ciastka)
• Unikaj alkoholu (ma właściwości odwadniające przez co, paradoksalnie, organizm broniąc się przed utratą płynów zatrzymuje więcej wody w komórkach powodując obrzęki).

Przeczytaj również

Najnowsze trendy w modzie biegowej

Połączenie stylu i funkcjonalności w outficie każdej biegaczki

Biegaczkowy poradnik prezentowy

Czyli wszystko to co możesz podarować na Święta swojej ulubionej biegaczce lub samej sobie :)

Jak docenić siebie

Niezwykła siła kobiet: Dlaczego powinnaś docenić siebie i swoje osiągnięcia

Jak zaplanować i zrealizować postanowienia noworoczne

Realizacja postanowień noworocznych. Klucz do sukcesu

Aktywna miesiączka. Jak ćwiczyć w trakcie okresu?

Co miesiąc przez kilka dni dosłownie "umierasz"? Nie musi tak być, przyjrzyjmy się powodom dla których w trakcie menstruacji źle się czujemy, jak również temu jaki wpływ ma na nas aktywność fizyczna w...