Zaloguj się:

lub  
 
 

Życie biegaczki… bez biegania nie musi być udręką!

 

autor: Katarzyna Żbikowska-Jusis, opublikowano: 31/03/2014

nie biegacWreszcie mamy wiosnę. Za oknami coraz cieplej, bywają dni, że wręcz przepięknie i aż się prosi żeby wyjść na dwór – na bieganie oczywiście! Już byś dawno wyszła, ale niestety nie możesz, bo przecież lekarz kategorycznie zabronił Ci biegania przez kilka tygodni! Wyrok zapadł.

Nie ma znaczenia kiedy złapałaś bakcyla i od jak dawna mierzysz życie ilością przebiegniętych kilometrów... Jesteś biegaczką i życie bez biegania po prostu traci swoje barwy! Wyglądasz za okno z ponurą miną i… żyć Ci się nie chce! 

Stop! Zmień sposób myślenia. Zachowaj optymizm i… pozostań sobą:)

 

Postaw sobie konkretny ambitny cel!

Ok, myślenie o jakimkolwiek starcie kiedy akurat zostałaś wykluczona z biegania przez kontuzję zakrawa na wariactwo. A jednak. Właśnie teraz jest doskonały moment na planowanie. Dlaczego? Po pierwsze dlatego, że nie biegasz więc masz więcej czasu na wyszukanie sobie imprezy marzeń:). Po drugie dlatego, że postawienie sobie odległego celu w postaci udziału w jakimś wyjątkowo fajnym maratonie da Ci siłę do walki o zdrowie w pierwszej kolejności. Zamiast siedzieć i zadręczać się myślami dlaczego TO spotkało akurat Ciebie, zacznij planować. Najpierw tygodnie przerwy (i co możesz w tym czasie zrobić dla swojej formy – patrz niżej), następnie tygodnie powrotu na biegowe ścieżki i w końcu przygotowania do wymarzonej imprezy. Jasny, konkretny (i UWAGA) realistyczny plan da Ci motywację i przywróci uśmiech na twarz.

 

Ruszaj się (ile możesz)

Nie biegasz od kilku dni a już masz wrażenie, że przytyłaś o dwa rozmiary i zaczynasz wyglądać jak wieloryb? Spokojnie – to normalne (normalne, że tak się czujesz a nie, że wyglądasz jak wielorybJ). Kiedy z jakiegoś powodu musimy ograniczyć codzienną (szczególnie intensywną) aktywność fizyczną  przyzwyczajone do wysiłku ciało zaczyna czuć się… źle. Ociężałość, brak energii i świadomość, że Twoja kondycja z każdym dniem jest coraz słabsza to kiepskie prognostyki dobrego samopoczucia.

Dlatego warto otworzyć się na inne aktywności niż bieganie. Nawet jeśli nigdy nie ciągnęło Cię do innych sportów, teraz jest doskonały czas na to, aby poszerzyć horyzonty swojej aktywności! Na pewno jest coś co możesz bezpiecznie robić mimo kontuzji. W końcu nie każdy sport obciąża nogi!

Często dobrym pomysłem jest pływanie, czasami nie trzeba rezygnować z jazdy na rowerze. Przy niektórych kontuzjach (np. stopy) możesz ćwiczyć na ergometrze wioślarskim, a przy większości kontuzji biegowych możesz nadal ćwiczyć górne partie ciała. Zamiast więc narzekać, że nie możesz biegać weź się w garść i popracuj nad zaniedbywanymi wcześniej częściami ciała. Chwyć hantle i ćwicz. Szlifuj  brzuch, plecy i ramiona. Lepsze samopoczucie gwarantowane. Ale nie tylko to! Kiedy już będziesz mogła znów zacząć biegać będziesz miała mocniejsze ciało i poprawa formy przyjdzie szybciej niż Ci się wydaje.

 

Jedz zdrowiej

Skoro nie możesz biegać  zajmij się czymś innym, a przy okazji pożytecznym dla swojej formy. Dowiedz się więcej o zdrowym sposobie odżywiania, poznaj nowe składniki i naucz się przyrządzać korzystne dla zdrowia i formy potrawy. Poeksperymentuj. Jedząc zdrowo nie tylko utrzymasz dobrą linię. Wiedza na temat prawidłowego komponowania posiłków przyda się kiedy już wrócisz na biegowe ścieżki i zaczniesz pracować nad poprawą formy i szykować się do… bicia rekordów.

 

Czytaj

Przerwa w treningach spowodowana kontuzją to doskonała okazja do przeanalizowania swojego dotychczasowego treningu i… znalezienia lepszego rozwiązania na przyszłość. Z każdym rokiem ukazuje się u nas coraz więcej książek dotyczących biegania. Niektóre z nich to potężne źródło motywacji, niektóre z kolei pełne są wiedzy na temat treningu. Może warto do nich zajrzeć? Być może skłoni Cię to do poprawienia techniki biegu? Być może zainspiruje do zmiany butów do biegania lub zmiany sposobu treningu?

 

Wyłącz facebooka

Ile jeszcze dni zamierzasz wpatrywać się w ekran komputera i z zazdrością spoglądać na zdjęcia Twoich znajomych z kolejnej wspaniałej imprezy biegowej, na której nie mogłaś być? Sama sobie psujesz humor! Wyłącz komputer i zajmij się czymś innym, czymś konstruktywnym (patrz powyżej:)). Zadręczając się tylko marnujesz czas i energię, którą mogłabyś wykorzystać.

 

Zrób to, na co wcześniej nie miałaś czasu

Bieganie jest wspaniałe i ma mnóstwo zalet… to prawda, ale… prawdą jest również, że treningi zajmują sporo czasu w Twoim tygodniowym grafiku. Być może z tego powodu inne dziedziny Twojego życia (lub inne zainteresowania) ostatnio ucierpiały? Może mniej się spotykałaś ze znajomymi, którzy nie biegają… Teraz masz czas nad tym popracować. Wykorzystaj to, bo… zaraz znów będziesz pędzić z pracy na trening, a w weekendy jeździć na zawody i znów nie będziesz miała czasu na wiele innych rzeczy!

 

 

Głowa do góry! Kontuzja to (naprawdę!) nie jest największa życiowa tragedia. Dbaj o siebie i myśl pozytywnie (Nawiasem mówiąc - wiesz, że pozytywne nastawienie sprzyja leczeniu stanów zapalnych w organizmie? Poważnie.) Już niedługo wrócisz na biegowe ścieżki z nową energią i motywacją do pokonywania kolejnych barier!

 

Dodaj komentarz

Komentarze (0)

Nikt jeszcze nie dodał komentarza

Kanał RSS komentarzy na tej stronie | Kanał RSS dla wszystkich komentarzy