autor: Agnieszka Banach, opublikowano: 10/12/2014
Kiedy w niedzielny poranek 7 grudnia otworzyłam oczy i spojrzałam za okno, ochotę na bieganie miałam raczej średnią. Marzył mi się mikołajkowy bieg w śnieżnej scenerii, przy lekkim mrozie i oczywiście w pakiecie ze słońcem. Tymczasem było ponuro i zdecydowanie bardziej jesiennie niż zimowo.
Nie miałam jednak wyjścia. W końcu jestem już prawie prawdziwą dziennikarką. Napisałam w życiu całe dwa artykuły, tego dnia miałam szansę napisać trzeci i tej szansy w żadnym wypadku przegapić nie chciałam... Wyskoczyłam szybko z łóżka, zjadłam słodkie węglowodanowe śniadanie, założyłam biegowy strój i pognałam w stronę Służewca... no nie do końca pognałam, wsiadłam do metra:).
Moja podróż przebiegła nadzwyczaj sprawnie. Przy stacji Metro Wilanowska czekał już specjalny autobus – linia 300, która jest uruchamiana wyłącznie w dni wyścigów konnych. Dla nas – biegaczy – zrobiono wyjątek i autobus kursował również dziś. Choć po głębszej analizie stwierdziłam, że przecież dziś też jest dzień wyścigowy:).
Nigdy wcześniej nie byłam na Torze Wyścigów Konnych Służewiec, na żadnym innym zresztą też nie byłam… Coś niecoś jednak widziałam już w niejednym filmie i oczekiwałam widoku pań w kapeluszach i panów w cylindrach na głowach. Zamiast tego wokół mnie roztaczał się widok głów odzianych w czerwone czapeczki z pomponami… No tak, przecież to nie Wielka Pardubicka a II Warszawski Bieg Mikołajów…
Szybko i bez czekania w kolejce udało mi się odebrać pakiet startowy, skorzystać z szatni i depozytu. Choć nie była to duża biegowa impreza, to i tak ogromny plus dla organizatora, ponieważ ja osobiście do cierpliwych nie należę i wszelkie czekanie strasznie mnie męczy.
Po załatwieniu wszystkich formalności pozostało mi już tylko udać się na start. Po drodze spotkałam pewnego bardzo przystojnego Hiszpana… rola konferansjera podczas biegu przypadła Conrado Moreno, który również należy do grona zapalonych biegaczy. Nie mogłam oprzeć się pokusie zrobienia sobie z nim wspólnej fotki. Kiedy Conrado życzył mi powodzenia, byłam przekonana, że to będzie dobry bieg.
Moja radość nie trwała jednak długo… Nie mam pojęcia dlaczego do ostatnich chwil przed startem byłam przekonana, że będę biegła po równej, gładkiej nawierzchni… Właściwie sama nie wiem czego spodziewałam się na torze wyścigowym dla koni??? asfaltu?!? Musiałam tymczasem zmierzyć się z trawiastym podłożem, z którego po każdym kolejnym okrążeniui przebiegnięciu po nim kilkuset biegaczy, robiło się coraz większe błoto. W związku z tym już na początku drugiego okrążenia nieśmiała myśl o ‘życiówce’ ulotniła się bezpowrotnie, a jej miejsce zajął rosnący niepokój o to, czy moje nogi podołają wszystkim nierównościom terenu. Moje łydki i uda dość boleśnie odczuły te 10 kilometrów… Właściwie nie walczyłam po drodze ze zmęczeniem, a z bólem mięśni... I przyznaję, że dużo w tym jest mojej winy. Nie pomyślałam bowiem, że miejsce gonitw konnych będzie stanowiło tak wymagającą trasę i nie dałam moim nogom wystarczająco odpocząć przed biegiem. Cóż… mam nauczkę na przyszły rok… bo przecież nie pozwolę, aby takie drobiazgi, jak nierówna nawierzchnia, zniechęciły mnie do udziału w tym biegu ponownie.
Nie zniechęci mnie również bieganie po pętli. Nie cierpię biegać w kółko, a tutaj musiałam cztery razy pokonać okrążenie liczące 2,5 kilometra. Co więcej, całe okrążenie było bardzo dobrze widoczne i niesamowicie przerażała mnie myśl, że ta pętla jest taka duża… a przecież przebiec muszę cztery takie pętle… W miarę upływu kilometrów zaczęłam jednak oswajać się z okolicą i przyzwyczajać do otoczenia J Podczas ostatniego okrążenia było mi nawet przykro, że to już koniec.
Jest jeszcze jedna rzecz, która zdecydowanie motywuje mnie do udziału w Warszawskim Biegu Mikołajów w przyszłym roku. Wspominam o tym na końcu, ale to chyba najważniejsze, co o tym biegu wiedzieć powinniśmy – a mianowicie jego charytatywny charakter. Każdy kilometr, który każdy z nas przebiegł, to złotówka przekazana na szczytny cel. W tym roku wszystkie zebrane środki wspomogą Oddział Nefrologii Centrum Zdrowia Dziecka.
Dlatego ‘życiówki’ nie były dziś najważniejsze… W tym biegu liczyła się przede wszystkim dobra zabawa, świąteczny nastrój i chęć dołożenia swojej cegiełki dla potrzebujących dzieciaczków. I w tym samym celu spotkamy się tutaj za rok… do zobaczenia!
Newsletter
Zapisz się do naszego newslettera i bądź na bieżąco !
Dodaj komentarz
Komentarze (86)
Napisany przez informacje o meramyl w Szczecinie, 27/01/2024 11:14am (1 rok temu)
I'm not sure why but this weblog is loading extremely slow for me.
Is anyone else having this issue or is it a issue
on my end? I'll check back later and see if the problem still exists.
Napisany przez какие буквы арабского алфавита соединяются только справа, 21/01/2024 11:15am (1 rok temu)
Have you ever thought about publishing an ebook or guest authoring on other
websites? I have a blog based on the same subjects you discuss and would really like to have you share
some stories/information. I know my visitors would value your work.
If you are even remotely interested, feel free to send me an email.
Napisany przez Jurgen, 12/01/2024 5:36pm (1 rok temu)
Great post! We are linking to this great post on our website.
Keep up the good writing.
Napisany przez precio del donaren 100 mg con receta médica, 12/01/2024 10:24am (1 rok temu)
I love it when folks get together and share views.
Great site, keep it up!
Napisany przez cyklokapron en ligne sans ordonnance, 07/12/2023 2:21am (1 rok temu)
Hi there! Someone in my Facebook group shared this site with us so I came to give
it a look. I'm definitely enjoying the information. I'm bookmarking and will be tweeting this to my followers!
Excellent blog and great design and style.
Napisany przez April, 05/12/2023 11:35pm (1 rok temu)
When I initially commented I clicked the "Notify me when new comments are added" checkbox and now each time a comment
is added I get three e-mails with the same comment.
Is there any way you can remove me from that service?
Thanks a lot!
Napisany przez fragen Sie nach den Preisen von singulair in den Niederlanden, 18/09/2023 7:04pm (2 lata temu)
Hello! I know this is kinda off topic nevertheless I'd figured I'd ask.
Would you be interested in exchanging links or maybe guest writing a blog article or vice-versa?
My blog covers a lot of the same subjects as yours and I believe we could greatly benefit from each other.
If you are interested feel free to send me an email.
I look forward to hearing from you! Fantastic blog by the way!
Napisany przez bioxetin a precio asequible en Santiago, 17/09/2023 6:03pm (2 lata temu)
I was wondering if you ever considered changing the structure of your
site? Its very well written; I love what youve got to say.
But maybe you could a little more in the way of content so people could connect
with it better. Youve got an awful lot of text for only having one or two pictures.
Maybe you could space it out better?
Napisany przez Berry, 12/09/2023 8:22pm (2 lata temu)
Your style is very unique in comparison to other people I've read stuff from.
Thank you for posting when you have the opportunity, Guess I
will just book mark this page.
Napisany przez achat de gestone en ligne, 06/09/2023 4:19am (2 lata temu)
Pretty! This has been an extremely wonderful article. Thank you for providing
this info.
« poprzednia 1 2 3 4 5 6 7 8 9 nastepna »
Nikt jeszcze nie dodał komentarza
Kanał RSS komentarzy na tej stronie | Kanał RSS dla wszystkich komentarzy