Wokół soi narosło tyle mitów, że mogą one przyprawić o istny zawrót głowy. Wegetarianie powiedzą, że soja to samo dobro, a zdeklarowani mięsożercy, którzy nie mieli okazji skosztować naprawdę smacznych dań sojowych zapewne będą temu stwierdzeniu gorąco zaprzeczać twierdząc, że modyfikowana genetycznie soja jest rakotwórcza... A jak to jest naprawdę?
- Nasiona soi zawierają izoflawonoidy, które mają działanie zapobiegające nowotworom (w krajach, gdzie spożycie soi jest największe odsetek nowotworów piersi jest najmniejszy)
- Soja polecana jest szczególnie kobietom, ze względu na zawartość fitoestrogenów, które w pewnym stopniu mogą wyrównywać braki kobiecych estrogenów w starszym wieku lub w przypadku zaburzeń hormonalnych.
- Suche nasiona soi zawierają do 40% białka czyli prawie dwukrotnie więcej niż mięso.
- Soja zawiera witaminy, głównie z grupy B oraz mikro i makroelementy (m.inn. potas, magnez, fosfor, wapń, żelazo)
- Nie każda soja jest modyfikowana genetycznie. Naukowcy nie odkryli jak dotąd negatywnego wpływu soli modyfikowanej na zdrowie człowieka (produkty takie są jednymi z najlepiej badanych na świecie).
- Nie należy spożywać więcej niż 50 gramów soi dziennie (podobnie jak innych roślin strączkowych) ze względu na zawartość w niej tioglikozydów czyli związków, które spożywane w nadmiarze upośledzają pracę tarczycy.