autor: Iwona Ludwinek-Zarzeka, opublikowano: 11/03/2015
Przeznaczenie
Inteceptor to solidne trailowe buty, przeznaczone do zadań specjalnych. Bieżnik dobrze wgryza się śniegową breję i błoto. Gumowe "kolce" dodatkowo pomagają, gdy podłoże jest oblodzone. Buty posiadają membranę, która zapewnia wodoodporność. Rzeczywiście dopiero po wdepnięciu w solidną kałużę poczułam, że woda nieznacznie wsiąkła w skarpetkę. Przeznaczone raczej do biegania w chłodne dni – jesienią, zimą i wczesną wiosną. Są one na tyle szczelne i ciepłe, że w lato będzie nam po prostu w nich za gorąco. Posiadają oczywiście również właściwości odprowadzające ciepło i wilgoć, jednak należy pamiętać, że nie będą one tak przewiewne jak leciutkie startówki z cienką siateczką.
Wygląd
Wizualnie nie odznaczają się niczym szczególnym. Osobiście lubię, gdy but jest kolorowy, Helly Hansen wygląda po prostu...zwyczajne. Czerń połączona z fioletem stanowi tradycyjne połączenie barw. Z drugiej strony ma to swoje plusy – nie szkoda ich zamoczyć w błocie. Jednocześnie nadają się także do dżinsów na spacer, jako zamiennik butów trekkingowych.
Według mnie przydałoby się trochę więcej elementów odblaskowych. Jest tylko jeden maleńki na zapiętku.
Amortyzacja i stabilizacja
Buty mają dużą amortyzację i są bardzo stabilne. Są uniwersalne zarówno dla stóp pronujących i neutralnych, dlatego, że podeszwa mocno trzyma stopę, która nie ma możliwości zapadania się do środka.
Podeszwa jest dosyć sztywna, co mi osobiście trochę przeszkadzało, gdyż zwracam uwagę na elastyczność biegówek.
Minusem jest również ich waga: 329 g przy rozmiarze 38 to całkiem sporo.
Wygoda i dopasowanie
Buty od samego początku sprawowały się bardzo dobrze. Nic nie uwierało, nie obcierało. Niestety wspomniana wcześniej sztywność sprawiała, że nie czułam, aby but był kompatybilny z moją stopą. Na dłuższą metę było to dla mnie męczące, jednak wiem, że są biegaczki, które cenią sobie właśnie to bezpieczeństwo, które daje sztywny i stabilizujący but.
Podsumowanie
Helly Hansen Interceptor to buty trailowe, zatem testowałam je wyłącznie pod tym kątem. Na tle swoich popularnych kolegów wypadły bardzo dobrze. Są wytrzymałe, mają doskonałą przyczepność. Przeznaczone są dla osób, które cenią sobie przede wszystkim stabilizację i amortyzację. Mają wysoki drop (niestety nigdzie nie znalazłam tego parametru), prawdopodobnie 10-12 mm, co oznacza, że pod piętą jest solidna dawka pianki.
Z tego modelu nie będą zadowolone biegaczki przyzwyczajone do czucia podłoża, czyli lubiących minimalizm. Interceptor to mocny but, raczej na treningi w ciężkich warunkach.
Newsletter
Zapisz się do naszego newslettera i bądź na bieżąco !
Dodaj komentarz
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie dodał komentarza
Kanał RSS komentarzy na tej stronie | Kanał RSS dla wszystkich komentarzy