Zaloguj się:

lub  
 
 

4 życiowe prawdy, których nauczy cię bieganie

 

autor: Katarzyna Żbikowska-Jusis, opublikowano: 11/08/2016

Szukamy motywacji do treningów patrząc w lustro czy wciskając się w spodnie w mniejszym rozmiarze, czasem czytając cytaty i oglądając motywujące obrazki w internecie. Czytamy książki, które nas inspirują, umawiamy się na treningi z przyjaciółmi i zapisujemy się na biegi. Z każdym kolejnym tygodniem i miesiącem biegowego stażu rośnie nasza pewność siebie i przekonanie, że bieganie to jest to.

Jeśli przyjrzymy się dokładniej roli jaką bieganie spełnia w naszym życiu być może dostrzeżemy znacznie więcej niż nam się wydaje. Zaskakujące czy nie – na biegowych ścieżkach można nauczyć się wiele o… życiu. Przed wami cztery życiowe prawdy, których nauczycie się dzięki bieganiu.

czego nauczy cie bieganie

Po 1 – unikanie dyskomfortu prowadzi do… jeszcze większego dyskomfortu

Cóż, w bieganiu to oczywiste, że jeśli na treningach unikasz trudności i nie podnosisz poprzeczki to na zawodach najpewniej „padniesz” lub wyplujesz płuca. Wiesz o tym i dlatego szykując się do udziału w biegu na konkretnym dystansie trenujesz mocno często przekraczając swoją strefę komfortu.  Dzięki temu stajesz się coraz lepsza i kiedy nadchodzi dzień startu sama jesteś zaskoczona do czego zdolne jest twoje ciało.

Jakie to ma odniesienie do życia? To proste – jeśli odpuścisz sobie różne tematy to sporo spraw może się „posypać”. Wystarczy że będziesz jeść niezdrowe jedzenie typu fast food, bo na przykład nie chce ci się podjąć trudu gotowania czy przyszykowania czegoś zdrowszego i kłopoty ze zdrowiem, samopoczuciem i linią gwarantowane. Jeśli będziesz unikać konfrontacji ze swoim otoczeniem i godzić się na to co ci nie odpowiada, wkrótce ten pozorny komfort obróci się przeciwko tobie. Jeśli nie będziesz stawiać sobie wyzwań w pracy to nie tylko pozbawisz się satysfakcji, ale możesz stracić źródło dochodów. To działa w ten sposób w każdej niemalże dziedzinie życia – trzeba ponieść pewien dyskomfort, aby móc osiągnąć dobre samopoczucie, równowagę i sukcesy.

Po 2 – wzloty i upadki są nieodłączną częścią każdego osiągnięcia

Nie można podnosić formy w nieskończoność, startować w zawodach, osiągać sukcesów i znów podnosić formy. Nie jesteś maszyną tylko człowiekiem i twoje ciało potrzebuje chwili wytchnienia. Pomyśl czy nie zapominasz o tym?  Z pewnością zdarzyło ci się zapomnieć o odpoczynku i być może skończyło się to kontuzją czy chorobą.  Takie przestoje wbrew pozorom są potrzebne po to aby móc spojrzeć świeżym okiem na dotychczasowe osiągnięcia, zatrzymać się na chwilę i nabrać rozpędu na kolejne sortowe wyzwania.

Tak samo jest w innych dziedzinach życia. Kiedy wykonasz jeden większy projekt w pracy musi nastąpić chwila większego spokoju abyś nabrała sił do mierzenia się z kolejnymi wyzwaniami. Czasem coś nie pójdzie, czasem nastąpi porażka, czasem nadejdą gorsze dni. Wszystko po to aby cię czegoś nauczyć i przygotować na to, co ma nadejść później. Nie ma ludzi, którzy bez przerwy osiągają sukcesy.

Po 3 – szczerość z samym sobą jest zawsze w cenie

Bieganie uczy szczerości lepiej niż cokolwiek innego. To prosty sport – tyle zaangażowania ile w nie włożysz tylu efektów możesz się spodziewać. Nie da się tu nic ukryć i udawać że tego nie ma – pomyślmy – na przykład zaczyna boleć cię noga, ale to ignorujesz i biegasz dalej jakby nigdy nic. To tylko kwestia czasu kiedy ból przerodzi się w kontuzję, która być może na długo pozbawi cię możliwości biegania. W tym sporcie musisz słuchać swojego ciała i być szczera sama ze sobą. Pewne wyniki jesteś w stanie osiągnąć już teraz, a na inne będziesz musiała sobie zapracować i poczekać niejednokrotnie kilka sezonów.

Tak samo jest w życiu. Udawaj sama przed sobą, że jakiś problem nie istnieje, a zanim się obejrzysz okaże się, że frustracja podcięła ci skrzydła. Podejmij się czegoś na co nie jesteś jeszcze gotowa, a życie najpewniej „skopie ci tyłek”. Nie na darmo mówią „mierz siły na zamiary”. W bieganiu i w życiu (choć wiemy oczywiście, że jesteśmy w stanie zrobić o wiele więcej niż nam się na początku wydajeJ).

Po 4 – zawsze można zacząć od nowa

Biegasz i poprawiasz kondycję, startujesz w zawodach, a później przytrafia ci się poważna kontuzja i na kilka miesięcy jesteś uziemiona. To czarny scenariusz, ale takie też się zdarzają. Powrót do aktywności bywa trudny, ale nie jest niemożliwy. Małymi krokami wspinasz się znów wyżej i wyżej i bardzo często okazuje się, że jesteś w stanie osiągnąć dużo więcej niż przed „upadkiem”.

W życiu jest tak samo. Czasem może się zdarzyć, że spadniesz na samo dno. Wszystko jest nie tak i wydaje się, że nie ma wyjścia z sytuacji. Wydaje się – bo zawsze możesz zacząć od początku i zbudować swoje życie od nowa. Silniejsza i bogatsza w doświadczenia masz szansę na przyszłość pełną sukcesów. 

Dodaj komentarz

Komentarze (0)

Nikt jeszcze nie dodał komentarza

Kanał RSS komentarzy na tej stronie | Kanał RSS dla wszystkich komentarzy