PUMA DEVIATE Nitro - buty do miejskiego biegania [TEST]

autor: Katarzyna Żbikowska, trener personalny, biegaczka pd 21 lat, triathlonistka, opublikowano: 11/06/2021

Moja przygoda z kolekcją nowych butów biegowych PUMA rozpoczęła się od testowania leciutkiego modelu LIBERATE, który zachwycił mnie od pierwszego kroku i nie przestaje zachwycać! Do modelu DEVIATE podeszłam nieco z rezerwą ponieważ na pierwszy rzut oka „przeraziła” mnie grubaśna podeszwa. To pewnie podążanie za aktualnymi trendami, które każą producentom dopakowywać podeszwy butów biegowych sprawiło, że i PUMA musiała w swojej ofercie zamieścić tego typu rozwiązane. Jest przecież cała rzesza zwolenników tłustych podeszw - im więcej amortyzacji tym lepiej. Mnie trudno przekonać do takiego myślenia, jednak z doświadczenia w pracy z klientami na treningach wiem, że wsparcie i amortyzacja w butach biegowych dają wielu osobom poczucie komfortu psychicznego. Jeśli ma to pomóc, to nie ma w tym nic złego. 

Jak na solidną podeszwę PUMA DEVIATE są wyjątkowo lekkie. Wyglądają na dużo potężniejsze niż są w rzeczywistości. Nie znaczy to jednak, że stopa nie wygląda w nich zgrabnie. Wręcz przeciwnie, nawet mój niezbyt mały rozmiar (41 eur) prezentuje się dość „zwinnie”. Fason butów jest zdecydowanie nowoczesny. 

PODESZWA

Chociaż wedle założenia producenta superlekka pianka NITRO FOAM jest bardziej wydajna niż „zwykła” czyli wystarczy jej mniej dla uzyskania potrzebnej amortyzacji, w modelu DEVIATE nie oszczędzano na niej. Podeszwa jest gruba, poduszkowata, przesadzona nawet jak dla mnie. Na pewno wysoko amortyzowana. 

Dobrze się trzyma nawierzchni asfaltowej. W terenie również sobie radzi, ale mi tu przeszkadza nadmiar wsparcia pod stopami - jestem z tych, którzy lubią czuć „każdy korzeń w lesie”. Wiem jednak, że nie każdy podziela takie „fantazje” :) 

DLA KOGO? DO JAKICH TRENINGÓW?

Producent określa model DEVIATE jako najbardziej uniwersalny spośród nowych modeli PUMA. Dla mnie jednak jest to przede wszystkim but miejski. Zdecydowanie mniej nadaje się do lasu gdzie teren bywa nierówny, a nadmierna amortyzacja nie jest potrzebna. Z pewnością jednak buty te sprawdzą się na różnego rodzaju treningach. Można w nich śmigać na codzień, robić siłę biegową, dodać do treningu trochę ćwiczeń czy tez wybrać się na długą wycieczkę biegową z przyjaciółmi. 

Zdecydowanie jest to model dla biegaczek poszukujących bardzo silnej amortyzacji - takich, które  biegają przede wszystkim po twardej asfaltowej nawierzchni. Taką amortyzację docenią nie tylko te dziewczyny, które na codzień biegają „w betonie” miejskim, ale też biegaczki z nadwagą zaczynające swoją biegową przygodę. Na pewno wysoka amortyzacja sprzyja maratończykom - jeśli „klepiesz” dużo kilometrów tygodniowo to miękka amortyzująca poduszka pod stopami będzie twoim sprzymierzeńcem podczas codziennych treningów. 

Mniej ten model nadaje siędę szybkich treningów. Mi osobiście gruba podeszwa nieco przeszkadza w osiąganiu „kosmicznych” prędkości. Myślę, że to bardziej but na codzienne biegi w komfortowym tempie bądź długie wybiegania. Pod tym względem faktycznie można powiedzieć, że jest to but uniwersalny, ot po prostu na codzienne bieganie. 

CHOLEWKA

Cholewka PUMA DEVIATE o siateczkowej konstrukcji zdecydowanie jest przewiewna. Ten model dobrze się sprawdza w ciepłe dni kiedy temperatura daje się we znaki. Cholewka jest bardzo mięciutka - gdyby nie kwestia higieny nie miałabym obiekcji żeby biegać w tych butach bez skarpetek. Bezszwowa konstrukcja zapewnia bowiem duży komfort - można zapomnieć, że ma się na nogach buty. Nawet przy dłuższym wybieganiu rzędu 20 kilometrów nie miałam problemów z obtarciami.

DESIGN

PUMA DEVIATE w pomarańczowych odcieniach z jednej strony przyciągają wzrok designem, z drugiej strony są jednak stonowane. To pewnie dodatek szarego melanżu sprawia, że nie są krzykliwe. Mi się podobają. Pasują do wielu biegowych kreacji, które mam w szafie. Lubię zakładać je zarówno na bieganie jak i na treningi siłowe. 

Podsumowując, buty te polecam tym biegaczkom , dla których podstawą jest solidna amortyzacja,  także tym, które większość treningów realizuje w miejskiej dżungli. 

Przeczytaj również

Czy buty mogą poprawić szybkość biegu? ASICS METASPEED SKY PARIS [TEST]

Ultralekkie buty przeznaczone do bicia rekordów na asfalcie zaskakują swoją nowoczesną konstrukcją i dają… bardzo oryginalne odczucia podczas biegu! Czy są w stanie przyspieszyć twój bieg?

W poszukiwaniu butów do biegania idealnych! Porównujemy 2 modele butów asfaltowych Asics: GEL-CUMULUS 25 i GT-2000 11 [TEST]

W poszukiwaniu butów do biegania idealnych! Porównujemy 2 modele butów asfaltowych Asics: neutralne GEL-CUMULUS 25 i stabilizujące GT-2000 11

Buty do biegania Asics GT-2000 12 i kolekcja biegowa Nagino - recenzja

Buty do biegania po twardych nawierzchniach dostosowane do stopy neutralnej i pronującej oraz kolekcja ubrań Asics Nagino w kolorach bordo i seledynu - taki zestaw do biegania miałam przyjemność testo...

Asics GEL KAYANO - 30. Naprawdę komfortowe buty do biegania po asfalcie [recenzja]

Asics GEL - KAYANO to jeden z najstarszych modeli butów do biegania na świecie. But, który doczekał się swojej 30! edycji nie może być słaby. I nie jest. Stworzony do biegania po asfalcie daje komfort...

ASICS NOVABLAST 3 NAGINO [recenzja]

Zaskakująca lekkość, solidne wykonanie, najwyższy stopień amortyzacji, innowacyjna technologia - NOVABLAST 3 Nagino od ASICS