Garmin Fenix 3 - wielofunkcyjny zegarek treningowy

autor: Katarzyna Żbikowska-Jusis, opublikowano: 10/07/2015

Wśród biegaczy marka Garmin jest bardzo wysoko oceniana, do tego stopnia, że często myśląc o zegarku treningowym myślimy „Garmin”. Nie da się ukryć, że zegarki sportowe tej marki zdecydowanie wiodą prym w tej branży, choć osobiście wcale nie uważam, że są bezsprzecznie najlepsze. Ale do rzeczy – ostatnio miałam okazję testować topowy model zegarka treningowego marki Garmin. Mowa oczywiście o Fenix 3. Żeby nie zanudzać szczegółami technicznymi urządzenia skupię się na poszczególnych kwestiach związanych z przydatnością dla biegaczki – amatorki.

Zacznijmy od tego dla kogo właściwie jest Garmin Fenix 3?

• Dla ultramaratończyków. To główna grupa docelowa tego produktu ponieważ model ten „chwali się” bardzo długim czasem działania baterii podczas korzystania z GPSa.
• Dla wszystkich, którzy lubią planować, monitorować, zapisywać treningi.
• Dla tych, którzy lubią trzymać rękę na pulsie jeśli chodzi o nowinki technologiczne.

Jeśli jesteś zainteresowana – czytaj dalej:)

Ekran

Ekran Fenixa 3 nie jest dotykowy co osobiście uważam za duży plus. Okrągła tarcza wygląda elegancko; jest duża, ale nie ogromna – w porównaniu do flagowca Forerunner 310. Garmin Fenix 3 dysponuje dziesięcioma różnymi „ekranami”, które pozwalają wyświetlić wszystkie niezbędne informacje w zależności od preferencji.

Zegarek obsługuje kilka przycisków. Trzeba się przyzwyczaić który do czego służy, ale jak już to zrobimy to bardzo łatwo nawigować po menu.

Wygląd

Fenix 3 jest bardzo ładny – szczególnie w porównaniu do np. wspomnianego wyżej Forerunnera 310, który można było zabrać ze sobą wyłącznie na trening. Fenix’a można założyć do sportowego stroju w zasadzie na co dzień… chociaż nie każdej kobiecie przypadnie do gustu. Garmin Fenix 3 jest w wyglądzie zdecydowanie bardziej „męski” i po prostu duży. Na drobnym kobiecym nadgarstku, jako zegarek codzienny może wyglądać nieco groteskowo.

Pierwsze koty za płoty czyli zaczynamy przygodę z Fenixem 3

Przyznaję - jestem technologiczną analfabetką. No prawie, bo jednak podstawowe funkcje podstawowych urządzeń ogarniam. Ponieważ jednak dostaję wysypki na samą myśl o lekturze instrukcji obsługi – sprzęt musi być dla mnie intuicyjny i… odporny na pomyłki. Garmin Fenix 3 nie jest trudny – steruje się nim za pomocą kilku przycisków. Jednak nie jest również tak, że od razu wiadomo wszystko co związane z jego obsługą.  Tutaj nadmienię, że na co dzień nie biegam z Garminem. Mam zegarek treningowy z GPSem innej marki i jest on dla mnie bardziej intuicyjny niż Garmin. Z tego co wiem jednak od znajomych biegaczy – jeśli już opanujesz działanie jednego Garmina to z innymi też nie będziesz mieć problemu. Z resztą, w sumie i tak dość szybko udało mi się „odpalić” sprzęt i ruszyć z nim na pierwszą przebieżkę.

Na kobiecym nadgarstku Garmin fenix 3 też prezentuje się całkiem dobrze.

Sygnał GPS

To podstawowa funkcja, której użytkownicy oczekują od zegarka sportowego z GPSem. Na co zwracamy uwagę? Przede wszystkim na szybkość „łapania” sygnału – nikt przecież nie chce stać np. na deszczu i czekać aż zegarek się „zaloguje”. Tutaj bardzo pozytywnie odebrałam Fanixa 3 – złapanie sygnału każdorazowo zajęło mu kilkanaście sekund. Uważam to za świetny wynik. Na kilka treningów, które z nim zrobiłam Fenix ani razu nie stracił sygnału – ani w mieście, ani w lesie. To też informacja zdecydowanie na plus, choć pewnie trzeba by pobiegać z nim trochę dłużej żeby móc zweryfikować te informacje.

Pulsometr

Pulsometr w Fenixie 3 działał bez zarzutu. Pasek do pulsometru jest wygodny i można go skrócić na tyle, że pasuje na kobiecą sylwetkę.

Komunikacja z komputerem

Jak przystało na tego rodzaju sprzęt Fenixa 3 można połączyć z komputerem i za pomocą złącza USB zgrać trening na platformę internetową Garmin Connect. Tam można przeglądać historię swoich treningów, informacje dotyczące biegów etc. Narzędzie bezwzględnie przydatne jeśli lubimy monitorować swoje treningi, sprawdzać zakres tętna i szczegółowo badać tempo na poszczególnych odcinkach treningu.

W zestawie jest zegarek, ładowarka, USB i pulsometr

Funkcje zegarka

Garmin Fenix 3 charakteryzuje ogromna ilość funkcji. Jak dla mnie zbyt ogromna, ale w tej klasie zegarka musi być wszystko co oferuje konkurencja i… więcej. Nie opiszę tutaj wszystkich, bo przyznaję - nie korzystałam z każdej z nich więc trudno żebym miała się wypowiadać o jej przydatności bądź działaniu. Dane dotyczące funkcji można z resztą znaleźć na stronie producenta.

Zegarek posiada oczywiście podstawowe funkcje takie jak autolap czy autopauza. Można włączyć funkcję wirtualnego partnera, można porównać czas z wcześniejszą aktywnością, zaplanować konkretny trening np. interwałowy (na platformie Garmin Connect i zgrać go sobie do zegarka).

Fenix 3 posiada alarm wibracyjny - w ten sposób zegarek sygnalizuje pokonanie określonego dystansu. Opcja ta bardzo się przydaje podczas wykonywania treningu interwałowego lub biegu tempowego.  

Pulsometr zmierzy nam oczywiście tętno, a wbudowany akcelerometr pozwala na zmierzenie kadencji biegu.

Garmin Fenix 3 ma też funkcję nawigacji po zapisanej wcześniej trasie. Trasę można zaplanować w platformie Garmin Connect.  Fenix 3 ma też wbudowany kompas co pozwala na zaprogramowanie zegarka tak, aby prowadził nas do wyznaczonego miejsca. Ponadto zegarek ma wysokościomierz barometryczny i termometr – dla tych, którzy fascynują się zbieraniem wszystkich szczegółowych danych o swoim bieganiu.

Czas działania baterii

Według danych pochodzących od producenta bateria Garmina Fenixa 3 ma wytrzymywać do 50 godzin pracy przy włączonym GPS-ie. Jest to możliwe tylko przy włączonym specjalnym trybie Ultratrac (zapis GPS co 60 sekund). Przy zapisie z GPS co 1 sekundę (co jest optymalnym rozwiązaniem przy bieganiu) bateria wystarcza na sporo krócej, ale to i tak zegarek, który zadowoli chyba każdego ultrasa.

Kilkanaście godzin na trasie wytrzymał bez problemu, a bateria bez ładowania wystarczyła jeszcze na kilka dni.  

Kilkanaście godzin działania baterii? Bez problemu!

Podsumowując

Garmin Fenix 3 to bez wątpienia topowy model tej marki i jeden z najlepszych aktualnie zegarków sportowych na rynku. Ma wszystko czego biegacz amator może potrzebować. Powiedziałabym nawet, że ma o wiele więcej niż potrzeba. Dlatego – pewnie warto rozważyć czy taki zakup jest nam niezbędny. Z drugiej strony jeśli już szukamy zegarka na wszystkie okoliczności pewnie nie będzie to zły wybór.

Póki co barierę dla wielu biegaczy stanowi na pewno cena, bo jak przystało na „topowy” sprzęt, również cena jest „topowa”.

Przeczytaj również

Pranie ubrań sportowych: Dodatek do prania eliminujący nieprzyjemny zapach odzieży sportowej HG [TEST]

Pranie ubrań przepoconych po treningu to jedno z większych wyzwań w domu każdego sportowca. Bez względu na cudowne technologie, które obiecują producenci odzieży treningowej przykry zapach zawsze się ...

Mactronic Rebel - mała czołówka, duże możliwości [TEST]

Szukasz solidnej lampki czołowej do biegania, która spełni nawet bardzo wysokie wymagania, a przy tym nie zrujnuje twojego budżetu? Może warto zaufać polskiej marce Mactronic?

Czołówka Mactronic Maverick [TEST]

Jeśli szukasz solidnej czołówki, która umożliwi Ci bezpieczne przemieszczanie się nawet w środku ciemnego lasu to zdecydowanie możesz wziąć pod uwagę nowość z rodziny marki Mactronic.

Czołówka do biegania Mactronic FREEQ [TEST]

140 lumenów, prawie 7h świecenia na 100% mocy i lekka waga czynią tą lampkę świetną opcją dla każdej biegaczki, której zdarza się eksplorować trasy po zmierzchu lub przed świtem.

Czołówka do biegania LEDLENSER NEO [TEST]

Lekkość, niewielki rozmiar, dobre światło i łatwość obsługi czynią lampkę czołową Ledlenser Neo idealnym wyborem dla każdej biegaczki. Do tego w ofercie znajdziemy ciekawą kobiecą kolorystykę.