Zaloguj się:

lub  
 
 

Jak nie przytyć w święta? Świąteczne grzeszki dietetyczne, jak je oswoić?

 

autor: Anna Zatwarnicka , opublikowano: 08/12/2021

Święta kojarzą się nam z czasem spokoju, radości i wielu chwil spędzonych z najbliższymi. Dla biegaczki jest to również czas lekko stresujący z uwagi na niebezpieczeństwo „wrzucenia” kilku nadliczbowych kilogramów. Do Świąt jest jeszcze trochę czasu ale warto pochylić się nad problemem aby przy świątecznym stole nie odczuwać stresu i cieszyć się chwilami spędzonymi z bliskimi.

 jak nie przytyc w swieta

12 potraw

Jak nakazuje tradycja, na wigilijnym stole musi pojawić się 12 potraw, a my każdej z nich musimy spróbować. 12 wysokokalorycznych potraw, zero fit sałatek, brak możliwości liczenia kalorii, a na koniec jeszcze serniczek - na samą myśl o wigilijnym ucztowaniu każda biegaczka traci apetyt. Pamiętaj jednak, że porcja próbowanej potrawy nie musi być gigantyczna. Spróbuj każdą potrawę nakładając na talerz niewielką jej porcję. Próbując wszystkich potraw po troszeczku szybko odczujesz sytość, serniczek dopełni całości, a Ty nie przestraszysz się porannego wskazania wagi łazienkowej. 

 

Unikaj produktów, które jesz na co dzień

Na kolacji wigilijnej i w ogóle w Święta, na stole podawane są potrawy jakich nie zjemy w ciągu roku za często. Skorzystaj z tej okazji i zjedz smażoną rybę w postaci ryby po grecku, pierogi z kapustą i grzybami czy makowiec, a zapomnij o makaronie, ziemniakach i chlebie. 

 

Nie rezygnuj z treningu!

Wiadomo, że w okresie świątecznym nie mamy zbyt wiele wolnego czasu. Chcemy odespać przedświąteczne zmęczenie, spieszymy się aby zdążyć na świąteczny obiad lub po prostu jesteśmy gdzieś na wyjeździe, u rodziny i nie znamy okolicy. Warto jednak wygospodarować choć godzinkę na bieganie. Dobrze się rozgrzej i jeśli nie możesz wybrać się na dłuższy trening, skróć dystans ale biegnij szybciej. Dzięki temu w krótkim czasie spalisz dużo kalorii. Jeśli jednak kategorycznie nie ma szans na bieganie, zabierz rodzinkę na spacer. Po świątecznym ucztowaniu trzeba się poruszać, a rodzinny spacerek, na który zwykle nie mamy czasu, korzystnie wpłynie nie tylko na nasz organizm ale również na relacje z bliskimi. 

 

Nie głoduj z myślą o kolacji wigilijnej

Słyszy się, że niektórzy przed kolacją wigilijną, czy też jakąkolwiek imprezą z suto zastawionym stołem od rana nic nie jedzą. Jest to bardzo zgubne postępowanie. Głodna, z pustym żołądkiem „rzucisz” się na jedzenie bez opamiętania i przyjmiesz mnóstwo niepotrzebnych kalorii. Aby ze smakiem i bezpiecznie spróbować wigilijnych potraw, nie siadaj do stołu z pustym żołądkiem ale nie bądź również najedzona do syta. Lekkie śniadanie w postaci np. owsianki z owocami i podobne drugie śniadanie zapewnią lekkość w żołądku z jaką należy siadać do kolejnego posiłku.

 

Kieliszeczek na trawienie, zawsze spoko

Wiadomo, że alkohol to puste kalorie i nie należy go spożywać kiedy trenujemy, ale kieliszek wina do kolacji nie spowoduje drastycznego spustoszenia w naszym organizmie.

 

Zero waste

Przygotowując świąteczne potrawy nie jesteś w stanie wyliczyć wszystkich składników tak aby po Świętach nic się nie zmarnowało. Potrawami, które pozostały po kolacji wigilijnej obdaruj uczestników wieczerzy. Zorientuj się również, gdzie w Twoim mieście znajdują się tak zwane „jadłodzielnie”. Są to szafki, w których zostawisz nadmiar świątecznych smakołyków dla tych, którzy nie mieli szans ich spróbowania. Sama odmów ciężkich dań na wynos chyba, że zamierzasz podwieźć je do „jadłodzielni”.

 

Pamiętaj, że święta to tylko trzy dni, ale jakże magiczne, rodzinne, przepełnione radością i spokojem. Nie stresuj się liczeniem kalorii, spędź ten czas bez wyrzutów sumienia. Jutro wrócisz do swojego planu treningowego i w kilka dni spalisz to co Ci wskoczyło. 

 

Dodaj komentarz

Komentarze (0)

Nikt jeszcze nie dodał komentarza

Kanał RSS komentarzy na tej stronie | Kanał RSS dla wszystkich komentarzy