Energa XVIII Międzynarodowy Maraton Solidarności

autor: Małgorzata Kreft, opublikowano: 30/08/2012

Relacja oczami widza...

Jak co roku w Trójmieście 15 sierpnia należał do biegaczy. Tego dnia odbył się Energa XVIII Międzynarodowy Maraton Solidarności. Bieg na trasie Gdynia – Sopot – Westerplatte – Gdańsk budzi ogromne zainteresowanie wśród uczestników, jak również jest świetnym widowiskiem dla kibicujących. Niektórzy nazywają go nawet najpiękniejszą maratońską metą w Polsce. Jako mieszkance Trójmiasta nie wypada mi nie zgodzić się z tą opinią. Meta znajduje się na Długim Targu obok niemego i nieruchomego sędziego – Neptuna.

Tego dnia pogoda dopisała ku uciesze maratończyków jak i obserwatorów. Uroczyste otwarcie odbyło się pod Pomnikiem Ofiar Grudnia 1970 w Gdyni. Jak poinformował dyrektor Energa XVIII Międzynarodowego Maratonu Solidarności Kazimierz Zimny: „Celem maratonu jest uczczenie Ofiar Grudnia 70’ i poległych stoczniowców oraz popularyzacja i upowszechnianie biegania jako najprostszej formy rekreacji”.

Dla zwycięzców maratonu zostały przygotowane gratyfikacje finansowe oraz nagrody rzeczowe. Dodatkowe nagrody można było otrzymać za rekordy czasowe, jak również rekordy trasy.

Ponad 42 kilometrowy bieg zwyciężył urodzony w Kenii Martin Musembi Musila. Natomiast pierwszym Polakiem, który przekroczył linię mety był Krzysztof Bartkiewicz pochodzący z Torunia.

Jeśli chodzi o bieg Pań najlepsza okazała się Halina Karnetsevich (Białoruś), a tuż za nią Monika Ukleja (Ostrów Wielkopolski) i Emilia Zielińska (Warszawa). W tym roku nie wystąpiła Arleta Meloch, która od lat zajmowała najwyższe miejsca wśród Pań. W tym czasie jednak przygotowywała się do paraolimpiady w Londynie.

W Maratonie Solidarności wzięło udział 658 biegaczy z całego świata, tym samym ustanowiono rekord frekwencji. Wśród maratończyków oprócz profesjonalistów nie zabrakło biegaczy amatorów oraz różnych ciekawych osobistości, jak choćby Pana pokonującego trasę z wielką flagą Polski, ludzi biegających boso oraz wiekowej Pani, która z uśmiechem na ustach oznajmiła, że jest to jej pierwszy maraton w życiu! Jak widać lepiej późno niż wcale.

Następny maraton za rok. W wyścigu może wziąć udział każdy, kto w dniu maratonu ukończy 18 lat, a zgłoszenie należy wysłać przez stronę internetową. Mam nadzieję, że kolejny bieg przyniesie jeszcze więcej uczestników, jeszcze więcej emocji, a przede wszystkim jeszcze więcej kobiet, które zajmą najwyższe miejsca. W końcu trzeba pokazać Panom, że sport nie jest tylko dla mężczyzn i że kobietki też biegają!