Zaloguj się:

lub  
 
 

Cienka jest granica między miłością a nienawiścią.

 

autor: Samanta Kurkowiak, opublikowano: 26/05/2014

W lutym oglosiłyśmy konkurs na najbardziej inspirującą biegową historię. Wyłoniłyśmy trzy autorki, których opowieściami chcemy się z Wami podzielić. Dziś przedstawiamy historię mamy dwójki dzieci - Samanty, która kiedyś naprawdę nienawidziła biegania. teraz nie wyobraża sobie życia bez treningów i stawia przed sobą kolejne biegowe cele...

 

Gdyby ktoś kilka miesięcy temu powiedział mi, że będę biegać, pewnie bym nie uwierzyła. Gdyby ktoś kilka miesięcy temu powiedział mi, że polubię bieganie, powiedziałabym, że chyba zwariował. Gdyby ktoś kilka miesięcy temu, powiedział mi, że bieganie stanie się moją pasją, częścią życia, radością, wytchnieniem, powiedziałabym, że ma wytrzeźwieć :) Przez ostatnie 30 lat powtarzałam jak mantrę, że jedyna aktywność fizyczna, której naprawdę nienawidzę, to bieganie. Kiedy ma się już te trzy dyszki na karku, wydaje się człowiekowi, że już co nieco wie o sobie. Przy takim podejściu, sposób w jaki bieganie wdarło się do mojego życia, wepchnęło bez ostrzeżenia, zagnieździło w nim, stanowi dla mnie największą zagadkę i niespodziankę. Co więcej, ja wcale nie chcę, żeby było inaczej. Moja historia jest na razie jeszcze całkiem świeża, ale wiem, że bieganie to nie krótki romans, ale małżeństwo na lata. Te kilka tygodni zmieniło coś we mnie, w moich najbliższych i wniosło tak wiele pozytywów, że rezygnacja byłaby działaniem wbrew sobie, logice i zdrowemu rozsądkowi.

bieganiekolaz

Oto ja - zwykła kobieta z trzydziestką na karku, mężem, dwójką dzieci, fatalną kondycją i sylwetką kanapową – tu za dużo, tam za mało, tu marzy się jędrny tyłeczek, tam smukłe uda. Już od pierwszej ciąży narzekałam, że kondycja nie taka, że potrzeba mi ruchu, aktywności, że źle się czuję z tą ciągłą zadyszką... A lepsza sylwetka? Która z nas kobiet nie chce wyglądać zgrabnie?

Rok temu urodził się drugi synek, dużo nie przytyłam i szybko wróciłam do swojej wagi, ale ciało wiadomo – mniej jędrne, gdzieniegdzie jakieś nadprogramowe fałdki. Ciągle jednak mówiłam sobie, że nie ma szans, żebym mogła  chodzić na siłownię czy basen; przy dwójce dzieci i pracy deficyt czasu jest nieustanny. Wieczory okupuje nasz młodszy synek, weekendy zawsze jest tyle spraw do załatwienia – planowałam, że jak tylko maluch jeszcze trochę podrośnie...

Nie wiem jak to się właściwie stało, ale któregoś dnia wpadłam na plan treningowy dla początkujących. To było jak olśnienie – interwały - 1 minuta marszu/1 biegu, tak kilkanaście minut – pomyślałam, że tyle dam radę na początek i te kilkanaście minut przecież jestem w stanie wygospodarować. Pojawiła się nadzieja, że może moje podejścia do biegania były złe, że może tak na spokojnie, krok po kroku będzie fajnie? Plan treningowy rozłożony na 10 tygodni, sukcesywnie zwiększany czas biegania - to do mnie przemówiło. Poczytałam, kupiłam buty do biegania i… pobiegłam.

Ten pierwszy raz, mimo,że trudny, był niesamowity, dałam radę i mimo że prawie zwymiotowałam, endorfiny szalały. Nie mogłam doczekać się kolejnego razu. Logika wskazywała, żeby biegać co drugi dzień (szczególnie dla kogoś, kogo największym wysiłkiem fizycznym w ciągu ostatnich lat był seks czy spacer:)) i okazało się, że te dni bez treningu, to te gorsze dni, bo ja na bieganie po prostu czekam.

Samanta Kurkowiak

Po całym dniu walki z ząbkującym maluchem, codziennymi sprawami, stresem w pracy, ten wieczorny bieg jest dla mnie jak zbawienie. To chwila tylko dla mnie, mojego ciała, moich myśli, wracam oczyszczona, spokojna i wyciszona. Mąż, który od kilku lat powtarzał za mną, że trzeba „coś” zacząć robić, pozazdrościł i sam wskoczył w buty do biegania. Razem realizujemy plan 10-tygodniowy i widzę, że moje zaangażowanie bardzo go motywuje. Ale najbardziej zaskoczył mnie nasz 5-letni synek. Bardzo interesował się moją rozgrzewką i rozciąganiem, w końcu poprosił o to, żebyśmy razem poszli pobiegać. I tak w niedzielne przedpołudnie zrobiliśmy sobie razem rundkę wokół domu. Jego zaangażowanie, profesjonalne podejście do tematu („Mamo, coś mnie zabolało, to dlatego, że nie zrobiłem rozgrzewki, następnym razem się poprawię” ;)) było zachwycające. Podoba mi się to, że zmiana naszego stylu życia wpłynęła też pozytywnie na starszego syna wzbudzając w nim zainteresowanie sportem. No, co to dużo mówić, przy takich plusach, trudno byłoby teraz z biegania zrezygnować, tym bardziej, że mam już swoje plany – ukończyć bieg na 5, potem 10 km, a dalej  no cóż... marzy mi się półmaraton i wiem, że jest to cel, który na 100% zrealizuję.

Bieganie wypełniło, w sposób niesamowicie naturalny, lukę w moim życiu, która doskwierała mi, nieustannie przypominała o sobie, a jednocześnie nie widziałam możliwości zmiany tej sytuacji; przynajmniej w najbliższym czasie. Wspaniałe jest to, że potrzeba tak niewiele, żeby zacząć, wystarczy trochę chęci i motywacji, ale jeśli chodzi o mnie, to nawet i motywacja nie jest potrzebna, bo czy potrzeba motywować się do przyjemności?

Już na dzień dzisiejszy widzę korzyści – mam więcej energii, jestem w lepszym nastroju, bo wszystkie smutki i stresy, jakoś uciekają wraz z kilometrami, pupa zmalała, uda nabierają kształtów, a ja tylko czekam na kolejne treningi :) Uśmiecham się do siebie na myśl, jak bardzo wierzyłam, że bieganie jest takie beznadziejne i tak bardzo nie dla mnie. Na własnej skórze przekonałam się, że granica między miłością, a nienawiścią jest więc baaaardzo cienka...

 

 

Dodaj komentarz

Komentarze (5)

  • Napisany przez Mariel, 15/03/2024 8:00am (14 dni temu)

    Good day! Do you use Twitter? I'd like to follow you if that would be ok.
    I'm definitely enjoying your blog and look forward to new posts.

  • Napisany przez Diacutis-Preise vergleichen in Österreich, 25/02/2024 10:10pm (1 miesiąc temu)

    This article gives clear idea in support of the new people of blogging,
    that actually how to do blogging.

  • Napisany przez copegus precio en Uruguay, 18/11/2023 11:09am (4 miesiące temu)

    Hello, i think that i saw you visited my blog so i came to “return the favor”.I am
    trying to find things to improve my site!I suppose its
    ok to use some of your ideas!!

  • Napisany przez amadine commander en France, 08/09/2023 9:43pm (7 miesiące temu)

    Awesome things here. I am very glad to look your post.
    Thank you a lot and I'm having a look ahead to
    contact you. Will you kindly drop me a mail?

  • Napisany przez cialis daily, 15/09/2022 6:15pm (2 lata temu)

    Everything is very open with a clear clarification of the issues.
    It was really informative. Your website is
    very helpful. Thanks for sharing!

Kanał RSS komentarzy na tej stronie | Kanał RSS dla wszystkich komentarzy