Zaloguj się:

lub  
 
 

Jubileuszowy Bieg Ulicą Piotrkowską w Łodzi

 

autor: Katarzyna Żbikowska-Jusis, opublikowano: 27/05/2012

 

W minioną sobotę (26 maja 2012) odbył się jubileuszowy – 10. Bieg Ulicą Piotrkowską w Łodzi. W tym roku w biegu wzięła udział rekordowa ilość biegaczy – bieg główny na 10km ukończyło 860 osób. Impreza biegowa opanowała łódzką Manufakturę już od samego rana. Biegały dzieci i młodzież. Na bieg główny trzeba było jednak poczekać do 18:15. Bezpośrednio przed biegiem głównym odbył się krótki bieg VIP-ów o dystansie 700m.

Pogoda podczas biegu dopisywała – świeciło słońce i było ciepło. Dzięki temu jednak, że start biegu głównego miał miejsce dopiero po 18 biegacze nie musieli męczyć się w wielkim upale.

Trasa biegu posiada atest PZLA, co z pewnością przyczyniło się do tak wysokiej frekwencji na starcie. Przyjechali zawodnicy i zawodniczki praktycznie z całej Polski i nie tylko. Nie zabrakło Kenijczyków oraz zawodników z Ukrainy czy Mołdawii.

 

Kategorię kobiet zwyciężyła Lilia Fiskowicz, zawodniczka z Mołdawii reprezentująca LKB Rudnik (32:54). Druga na mecie zjawiła się Kenijka – Susy Chebet Chemaimak z czasem 34:57. Trzecia pokonała trasę Ukrainka Katia Semiriak w czasie 38:23.

Wśród mężczyzn najszybszy okazał się Kenijczyk – Alan Masai Ndiwa, który dobiegł na metę w czasie 29:38.

 

Trasa biegu prowadziła przez centrum Łodzi, dwukrotnie zahaczając o fragment słynnego (choć nieco podupadającego na sławie) deptaka – ulicy Piotrkowskiej. Biegaczom kibicowali więc również bywalcy ogródków piwnych. Trasa była czytelnie oznaczona co 1km, a po piątym kilometrze znajdował się punkt odżywiania, gdzie można było napić się wody lub... polać się wodą.

Organizacja trochę zaszwankowała jednak już po biegu. Prysznice znajdowały się spory kawałek od rynku Manufaktury, gdzie był finisz biegu i rozdawanie nagród. Organizator zapewniał, że można z pryszniców skorzystać. Nie uprzedził natomiast, że pryszniców tych jest tak mało, a w związku z tym utworzą się kolejki. Jednocześnie dość szybko zaczęto dekoracje, tak więc nie wszyscy z kąpiących się zdąrzyli wystąpić na podium i odebrać swoje puchary o czasie. W rezultacie kilkakrotnie wyczytywano nazwiska zwycięzców, co niepotrzebnie przeciągało w czasie całe rozdawanie nagród, tym bardziej, że kategorii nagradzanych było sporo.

 

Bez względu jednak na małe niedociągnięcia trzeba przyznać jedno – duża liczba nagradzanych kategorii bardzo dobrze świadczy o organizatorze biegu bowiem nie tylko czołowi zawodnicy otrzymali nagrody. Swoje pięć minut mieli również najlepsi przedstawiciele różnych grup zawodowych, najlepsi łodzianie i łodzianki oraz biegające mamy. Tego typu akcenty na pewno sprzyjają popularyzacji biegania i zachęcają do udziału w biegach ulicznych nie tylko najlepszych biegaczy. Tak trzymać!

Dodaj komentarz

Komentarze (0)

Nikt jeszcze nie dodał komentarza

Kanał RSS komentarzy na tej stronie | Kanał RSS dla wszystkich komentarzy